Kajetana_Kinga aka Słowotok napisał(a):
> Przyjechali panowie od ogrodów z glebogryzarką. Działka zarośnięta starą
> trawą i chwastami stała sobie przez 5 lat i nikt z nią nic nie robił.
> Tydzień wcześniej zrobili oprysk chwastów.
> Przegryźli się przez ziemię, wywalili jej kawał, nasypali 200 l torfu i
> zasiali trawę. Czekamy aż trawa urośnie.
> Na razie urosły chwasty.
> Sąsiadka mówi, że jak się przez ziemię przegryźli, to chwasty (np. tzw.
> świnska trawa) nie mają prawa wyrosnąć.
> Pan od ogrodów mówi że chwasty mają głębokie korzenie i musieliby
> wyrzucić starą ziemię na pół metra głębokości żeby nic nie wyrosło.
> I że wystarczy jeszcze raz spryskać jak trawa urośnie (w maju, przy
> okazji stawiania płotków), nie trzeba kopać.
>
> Kto ma rację?
>
> Pozdrawiam

w zasadzie mam pdobną sytuację:
w zeszłym roku 2 x prykskałem Round-up'em. W lecie i jesienią. Na wiosnę
w zasadzie tylko mech rósł. Teraz przyjechał traktor zaorał i wyrównał i
mam nadzieję, że moja trawa będzie konkursow a pozdrawiam.
Marcin