Data: 2002-06-11 20:46:13
Temat: Re: Radość - było żal
Od: "Jacek" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tadku, to nie tak...
> Jeśli ja bym przeczytała, że mężczyzna pisze, że jest zafascynowany "tą
> trzecią" a po niedługim czasie, że jednak pokonał tę fascynację i będzie
> próbował odbudować jakieś pozytywne uczucia do żony, cieszyłabym się z
tego,
> że tak a nie inaczej poukładał swoje życie.
Tak, to prawda, że można powiedzieć zafascynowała mnie.
Ale to nie było to uczucie, dużo czasu upłynieaby wygasić je, o ile wyagśnie
wogóle.
Mówi się o milości od pierwszego wrażenia, dlaczego nie wolno mi tak
myśleć
o żonie, szczególnie, że to zupełnie nowa osoba.
>Podchodzę do takich rewelacji sceptycznie i wstrzymujęsię od komentarzy.
Piekne zdanie o silnym perioratywnym znaczeniu.brawo za składnie.
>
> Uważasz, że to problem, że słowo "kocham" jest dla mnie bardzo ważnym
> słowem, zarezerwowanym dla wyjątkowych sytuacji?
Dla nas też.
|