Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Radość życia Re: Radość życia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Radość życia

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-06-10 06:18:56
Temat: Re: Radość życia
Od: "narciasz" <n...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

"Lepszy nowy Piotr"

- Czy napewno?!

Na stacji Chandra Unyńska
Gdzieś w mordobijskim powiecie,
Telegrafista Piotr Płaksin
Nie umiał grać na klarnecie.
Zdarzenie błahe na pozór,
Niewarte aż poematu,
Lecz w konsekwencjach się stało
Główną przyczyną dramatu.

Smutne jest życie... Zdradliwe...
Czasem z najbłahszej przyczyny
Splata się w cichą tragedię,
W ciężkie cierpienie - bez winy.

Splata się tak niespodzianie,
Jak szare szyny kolei,
W rozpacz bezsilną, w tęsknotę,
W bezbrzeżny ból beznadziei.

Jak odchodzące pociągi,
Jest jednostajne, codzienne,
Jak dzwonki trzy, wybijane
W słotne zmierzchania jesienne...

Przez okno spojrzy się czasem
W szlak dróg żelaznych daleki,
Dłońmi się czoło podeprze
I łzami zajdą powieki

Otóż przy jednym z tych okien,
Przy aparacie Morsego,
Siedział Piotr Płaksin i - tęsknił,
A nikt nie wiedział, dlaczego.

Ani Iwan Paragrafow,
Kasjer na stacji, chłop z duszą
(Ten co się zeszłej jesieni
Żenić miał z panną Katiuszą).

Ani Włas Fomycz Zapojkin,
Technik, co ma już miesięcznie
Przeszło sto rubli (bo umie
Naczalstwu kłaniać się wdzięcznie).

Ani Ilja Słonomośkin,
Młodszy kontroler na stacji,
Co gwałtem chce do miejscowej
Wcisnąć się arystokracji.

Ani nareszcie nie wiedział
Sam pan naczelnik Rubleńko,
Prokofij Aleksandrowicz,
Co wypić lubił "maleńko".

A jeśli sam zawiadowca
- Figura znana w powiecie -
Nie wie, to chyba nikt więcej
Nie może wiedzieć na świecie!

A jednak były osoby,
Które wiedziały co nieco:
"Szersze lia fam" powiadały,
Czyli za sprawką kobiecą.

Wierzyć po prostu nie chciałem,
Choć ni Warwara Pawłówna
(Konduktorowa) mówiła,
Że to przyczyna jest główna.

Mówiła w wielkim sekrecie,
Że to jest oczywista:
Że się w kimś kocha na stacji
Piotr Płaksin, telegrafista.

Święte ugodniki boże!
Batiuszki! Co za zdarzenie?!
Kogóż to kocha Piotr Płaksin?
Tanie, Anisję czy Żenię?

Olgę? Awdojtę? Nastazję?
Wierę? Aniutę? Nataszę?
Może Maryję Pawłównę?
Może Siemionową Maszę?

- Kogo? Tę Polkę z bufetu?!
Hospodi! Świat się przekręcił!
... A Płaksin siedział przy oknie
I tak jak zwykle się smęcił.

Na stacji Chandra Unyńska,
Gdzieś w mordobijskim powiecie,
Technik, Włas Fomycz Zapojkin,
Przepięknie grał na klarnecie.

Czasem tak smętnie, jak gdyby
Trafił go żal najstraszniejszy...
A wtedy grywał przeciągle:
"Ostatni dzionek dzisiejszy..."

Czasem prześlicznie i słodko,
Jakoś łagodnie i czule;
A czasem dziko, wesoło:
O samowarach i Tule.

A pannie Jadzi z bufetu
Serce z wzruszenia aż mięknie,
Szeptał często: "Włas Fomycz,
Pan gra tak cudnie... tak pięknie..."

A techni wąsa podkręca
I oczkiem zdradnie jej miga:
"Jej-Bogu, głupstwo zupełne,
To dla was, panna Jadwiga!"

Ach, wzdycha Jadzia do grajka,
A grajek zwodnie jej kadzi,
I wzdycha jeszcze Piotr Płaksin
Do Jadzi ślicznej, do Jadzi...

Wicher po polu się tłucze,
Huczy za oknem zawieja,
Włas Fomycz gra żałośliwie:
Och, żal mi ciebie, Rassieja!

Śnieg pada gęsty i gruby,
Wiatr w szpary okien zawiewa,
Panna Jadwiga, jak co dzień,
Podróżnym wódkę nalewa.

Sroży się mróz trzaskający,
Dreszczem przejmuje do kości,
Siedzi Piotr Płaksin i pisze,
List pisze o swej miłości.

Pisze Piotr Płaksin do Jadzi,
Że jej powiedzieć nie umie,
Więc błaga w liście chociażby:
Niechaj go Jadzia zrozumie!

Pisze, że kocha ją dawno,
Jeno powiedzieć jej nie śmiał,
O tajemnicę ją prosi,
Aby Włas Fomycz się nie śmiał.

Pisze serdecznie, miłośnie,
Że kocha, marzy, wspomina!
I łzy spadają na papier
Telegrafisty Płaksina.

Jest smutne okno na stacji,
Skąd widać pola dalekie,
Skąd widać szyny, pociągi
I trzy drzewiny kalekie.

Skąd widać ludzi, co jadą
W dalekie smutne podróże,
Skąd widać jesień rosyjską
I szare niebo - hen, w górze...

I jest niezmierna tęsknota,
I żale stare, banalne,
I oczy bardzo dalekie,
I słowa, słowa żegnalne...

Ach, serce biedne, wzgardzone!
Ach, oczy śmiesznie płaczące!
O, łkania w noce bezsenne!
O, łzy miłości gorące!

"Nie dla mnie pan, panie Płaksin,
Dla mnie Włas Fomycz, artysta
Z duszą poety marzącą.
A pan co? - Telegrafista!"

Czyta Piotr Płaksin i myśli:
"Po co ja komu na świecie!"
I myśli jeszcze: "Jak ślicznie
Włas Fomycz gra na klarnecie..."

Na stacji Chandra Unyńska,
Przy samym płocie cmentarnym,
Jest grób z tabliczką drewnianą,
Z krzyżykiem małym i czarnym...

A na tabliczce jest napis:
"Duszo pobożna i czysta,
Pomódl się... Leży w tym grobie
Piotr Płaksin, telegrafista"

* * *
Na stacji Chandra Unyńska
Gdzieś w mordobijskim powiecie
Wnuk Piotra Płaksina - Paweł
Nie musiał grać na klarnecie.

Wspomnieć tu trzeba że dziadek
Nim w durną głowę wypalił
Tak babci Pawła, Nataszy
W pierś bujną prosto się żalił:

Włas Fomycz, technik, tak ślicznie
Gra na klarnecie, mój Boże!
A ja co? - telegrafista
Że kocham - nic nie pomoże...

Jadwiga, Własa Fomycza
Poważa, mówi o nim: "poeta",
I mówi o nim: "artysta ,
Pan nawet nie ma klarneta

Pan nawet na bałałajce
Nie zagra, nie złoży wiersza
Pan tylko: ta,ta,ta, ti,ti
A moja dusza jest szersza

A moja dusza jak orzeł
Ku niebu jasnemu wzlata
We mnie tęsknota ogromna
A pan co - ti,ti,ti, ta,ta?

Tak w bujną pierś jak w poduchę
Płaksin nieszczęsny się żalił
I chociaż go pocieszała
Jednak w łeb sobie wypalił.

Zagrał i łzy dwie uronił
Włas na Płaksina pogrzebie.
Jadwiga poszła za Własa
Natasza poszła przed siebie.

Nad stacją Chandra Unynska
Dwie przewaliły się wojny.
Internet będą zakładać!
Młodzian przyjechał przystojny!

Wybiegły doń wszystkie panny
A każda tęskni i marzy,
Że ją to przybysz wybierze,
Że jej się wyjazd przydarzy.

A jedna w dłoniach ma klarnet,
I warkocz długi, do pasa.
To córka Piotra Własowa
Wnuczka technika Własa.

Z babką jej - krasnoarmiejcy
Pofiglowali niemało
Nie miał kto ostrzec dziewczątek
Telegrafisty nie stało

Małego Piotra sąsiedzi
Wzięli do siebie - gdy Własa
Gnali na białe niedźwiedzie,
Bo nie zgadzała się kasa.

Nie miał kto ostrzec - że jadą
Telegrafisty nie stało
Więc wzięli cały personel
Dwóch rubli wszak brakowało.

Poszedł Włas Fomycz Zapojkin,
Technik - choć kiedyś miesięcznie
Sto rubli miewał i umiał
Naczalstwu kłaniać się wdzięcznie.

I poszedł, choć był już stary
Sam pan naczelnik Rublenko,
Prokofij Aleksandrowicz,
Co wypić lubił "maleńko".

Nie poszedł tylko ten Iwan
Kasjer na stacji - chłop z duszą
Co miał już siedmioro dzieci
I wszystkie z żoną Katiuszą.

Jest smutne okno na stacji,
Na polach ziemia zorana,
I widać szyny, pociągi
I grób kasjera Iwana.

Uniosła klarnet dziewczyna
Melodię rzewną zagrała,
Już płaczą wszyscy wokoło
I tylko przybysz jak skała.

A gdy zmontował komputer,
Przekazał cały inwentarz,
Do internetu podłączył,
Do dziada poszedł na cmentarz.

Nie spojrzał na żadną z panien,
Chociaż niejedna wspomina
Że mógł ją mieć - a odmówił.
Ot - zemsta Piotra Płaksina.

Na stacji Chandra Unyńska,
Przy samym płocie cmentarnym,
Jest grób z marmurową tablicą,
Z krzyżykiem małym i czarnym...

A na tablicy jest napis:
Z mordobijskiego powietu
Pochodził telegrafista
Pionierem był internetu.




--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
10.06 azi
10.06 azi
10.06 Edward Pleva
10.06 azi
10.06 narciasz
10.06 azi
10.06 narciasz
10.06 azi
10.06 narciasz
10.06 azi
10.06 narciasz
10.06 azi
10.06 narciasz
10.06 azi
10.06 narciasz
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem