Data: 2011-10-28 13:25:55
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
>>>> Hm, poniekąd sama tematyka grupy skłaniać może do chęci poznania
>>>> drugiego człowieka (w jakimś stopniu), pomimo nawet chwilowo
>>>> odczuwanego dyskomfortu emocjonalnego. W usenecie jest to zresztą dość
>>>> bezpieczne. Każdy zresztą może mieć swoją jakąkolwiek inną motywację. A
>>>> Ciebie co skłaniało do wymiany "grzeczności" z panem L.?
>>>
>>> Jak słusznie zauważyłaś była to wymiana 'grzeczności'
>>
>> Nie ma większego znaczenia.
>
> IMO ma, ale zostawmy to.
>
>>> , a nie chęć poznania drugiego człowieka i normalna rozmowa.
>>> Nie lubię nadstawiać drugiego policzka.
>>
>> A gdzie widzisz tutaj tę normalną rozmowę? Kto nadstawia drugi policzek?
>> A nawet jeśli ktoś to robi, to dlaczego nie powinien?
>
> Pisałam o sobie. Nie wiem, czemu ale mam wrażenie, że bardzo osobiście
> odebrałaś tego posta. Napisałam, że ciekawi mnie to, dlaczego ludzie z nim
> rozmawiają, a nie, ze nie powinni tego robić. Opisałaś w pierwszym poście
> ewentualne motywy. I tyle.
>
>>> Może to ładnie by wyglądało, kiedy pochylałabym sie z uwagą nad
>>> skrzywdzonym człowiekiem i próbowała zrozumieć motywy jego nienawiści do
>>> mnie.
>>> Nie interesuje mnie to jednak.
>>
>> Wygląd najmniej mnie tu interesuje.
>
> A mnie interesuje, ponieważ to też mógłby być jeden z motywów.
Jeden lubi łaskotki piórkiem kurzym, drugi kij duży.
Qra, w ramach podsumowującego wtrętu
|