Data: 2011-10-31 12:59:33
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-31 13:16, Piotrek pisze:
> On 2011-10-31 13:11, zażółcony wrote:
>> No dobra, to kończymy.
>
> Wielka szkoda. Fajnie sobie rozmawialiście. Jakoś tak jak nie
> przymierzając ślepy z głuchym o kolorach ;-)
Tylko bez teatru. Trzy mdlejące kociaki to bardzo poważna sprawa.
A poza tym, to z wielką chęcią oddałbym Ci pałeczkę - cobyś
z Lebowskim spróbował nieco pokontynuować. Chyba, że wolałbyś
polemizować ze mną. Polecam jednak Lebowskiego - a ja sobie
chętnie poobserwuję dynamikę tematyki, emocji itp itd :)
|