Data: 2014-06-21 19:01:31
Temat: Re: Raj bez jaj
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Psychiatria zajmuje dość zdecydowane stanowisko, uważając go za rodzaj reakcji na
podświadome dążenia autodestrukcyjne. Według dr Karla Menningera, wszelkie akty
samookaleczenia są kompromisami, które płaci się za uniknięcie całkowitego
unicestwienia. Są formami wykupu, jakie stosuje ego wobec podświadomego instynktu
śmierci. Psychiatrzy uważają, że to wewnętrzne rozszczepienie jest oznaką
schizofrenii. Jako dowód podają fakt, że ludzie dokonujący samookaleczeń często robią
to pod wpływem "wewnętrznego głosu". Trudno tu jednak nie przyznać racji dr Julianowi
Jaynesowi, który zauważa że jeszcze do niedawna słuchanie się swego "wewnętrznego
głosu" było czymś absolutnie normalnym. Co więcej, ludzie słuchali się go w
sytuacjach kryzysowych i przy podejmowaniu ważnych decyzji. Ten głos był ich bogiem.
Dopiero w ciągu ostatnich trzech tysięcy lat nauczono się go ignorować, a tym samym
zaczęto lekceważyć przekazy płynące z prawej półkuli mózgu. Można więc powiedzieć, że
"schizofrenicy" to ludzie, którzy narodzili się za późno, gdyż zachowują się
dokładnie tak, jak to robili nasi przodkowie trzy tysiące lat temu.
|