Data: 2009-03-26 21:02:25
Temat: Re: Rajd świnek przez Polskę.;-)
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nigdzie nie sugerowałem żadnego "odrywania się" od seksu.
Jeśli już to chodziło mi raczej o odrywanie się od Człowieczeństwa
poprzez kategoryzowanie seksu jako czegoś bezwarunkowo,
absolutnie bezcennego.
Zła odpowiedź.
Rewelacje debila spod budki z piwem niepokoją cię równie
owocnie?
Notabene: jak nie wiesz, to nie nie wstawiaj mi kitu, tylko napisz:
nie wiem.
Za trudne?
--
CB
"adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gqgq2b$ik2$1@news3.onet:
> Nie mówię o negacji, tylko o oderwaniu się. Czyli de facto o tym o
> czym piszesz - że seks przestaje być głównym sposobem interakcji.
> [...]
> Mnie zawsze niepokoi przesadna pewność jakichś osób w jakichś
> kwestiach. Nie lubię kategorycznych stwierdzeń, lubię w czyichś
> wywodach jakąś przestrzeń, bufor w postaci wątpliwości. Każde
> kategoryczne stwierdzenie pozbawione jest dla mnie sensu, aczkolwiek
> dla osoby je wypowiadającej może być bardzo praktyczne i
> dowartościowujące.
|