Data: 2003-12-09 08:17:09
Temat: Re: Rajstopy wzorzyste
Od: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Blancanieves" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:br33of$eea$1@inews.gazeta.pl...
> Czyżby nie przemiawiała do Ciebie Justyna Steczkowska???
> W sumie ona jest baaaaardzo niska, wiec moze na nia ta Gatta jest
> wręcz za duza...;-)
Ech, no Justyna przemawia do mnie bardzo i w ogole ze tak powiem, fascynuje
mnie ten typ kobiecosci. Taka troche famme fatale, ale bez "wampirzenia".
Problem z rozmiarami polega u nich na tym, ze ciezko jest cos dobrac.
Cienkie rajstopy trojki (bo ja kupuje trojki) sa za male, grube sa za duze.
No i sie dra :)
> Co do jakości to się nie wypowiadam, bo nie chodzę w spódnicach za
> często - problem rajstop odpada!
No ja wlasnie tez ubieralam bardzo rzadko, ale postanowilam ostatnio zmienic
image (kobieta zmienna jest :) ) i kupilam sobie sukienke, ktora chyba
tylko na mnie czekala sobie w sklepie pol roku. Tyle potrzebuje na podjecie
decyzji, hehe. Bordowa, ogrodniczkowa, z kieszonkami z przodu, ale nie
worek, tylko bardzo ladnie podkreslajaca figure. Rozmiar - idealny. W ogole
to jakis cud, bo to pierwsza kieca, ktora jest na mnie dobra i w biodrach i
w biuscie, bo zazwyczaj jak w jednym miejscu bylo dobrze, to w drugim
wisialo, albo w biuscie bylo dobrze, a na zadek nie weszlo. Ta lezy
idealnie, pewnie ja ktos zle uszyl hehe. Na dodatek w moim ulubionym
kolorze. I jest ciepla, sztruksowa. Kupilam wiec sobie rajstopy, bo
zamierzam w tej kiecy chodzic (mam ja teraz na sobie, hehe) i tu taka
niespodzianka... I chyba niezle wygladam, bo maz jak mnie zobaczyl,
powiedzial, ze zabrania mi chodzic w spodniach, hyhy.
No nic, u mnie jak dotad sprawdza sie Consay - to w kwestii rajstopowej.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|