Data: 2011-01-15 10:13:41
Temat: Re: Raport MAK
Od: Frank Einstein <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<,,>__ pisze:
> -`@'-
>
> Użytkownik "Frank Einstein" <f...@g...pl> napisał
>
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-01-14 21:28, Frank Einstein pisze:
>>>>
>>>> Sądzę, że większość tematów i wypowiedzi dyktują tutaj wszystkim
>>>> jakieś dziwne emocje.
>>>
>>> Dziwne? Jakie emocje na przykład są dziwne?
>>>
>>>> Pomijając już coraz bardziej nabrzmiewający sarkazm,
>>>> że obecnie co drugi Polak jest już ekspertem od lotnictwa,
>>>> to nawet z wydarzeniami związanymi ze Smoleńskiem większość
>>>> chyba nie bardzo wie, jak sobie poradzić.
>>>> Dlatego też być może odpowiedni ludzie w twoim pojęciu są tacy,
>>>> których różne emocje akurat współgrają z Twoimi, a nieodpowiedni,
>>>> których emocje się z twoimi gryzą?
>>>
>>> A... to Ty o Smoleńsku, bo ja tak ogólnie pisałam.
>
>
>> No właśnie wychodzą one (te emocje) na jaw chociażby przy okazji
>> Smoleńska.
>> Generalnie przyczyny tego wypadku można sprowadzić do
>> nieodpowiedzialnej organizacji lotu i nieodpowiedzialnej próby
>> lądowania. Jednak odpowiedzialni za to ponieśli już za to kare i to
>> możliwie najwyższa. Trudno mi więc trochę wyobrazić sobie, jak
>> wykształceni i inteligentni ludzie mogą co chwila odgrzewać ten temat i
>> szarpać zmarłych? Czy do swoich bliskich, zmarłych dziadków czy wujków
>> też ciągle mają jakieś pretensje?
>> Mz zaangażowanie w takie tematy już świadczy o pewnej nie powadze i nie
>> warto dawać się w nie wciągać.
> ==
> Ło, to Ciebie, Brat, nie interesuje prawda ?
> W ogóle ani ciut ciut ? I szlus, zmarli zabrali tajemnicę
> do grobu, niech śpią spokojnie, tak jak wszyscy papieże Rzymu
> począwszy od św. Pietra ? :o/
>
> Nie no, sorry, rozumim, ale zgodzić się z Tobą
> jakoś nie potrafię :o/
> No każdy ma swoją szajbę, a ja się trochę
> podkochuję w tej, no, Prawdzie... :O.
> zdar
> Łoś
Jeden z moich krewnych zginał w wypadku samochodowym.
Jego samochód uderzył w drzewo.
Jego matka do dziś czasem powtarza: "Boże, jak to się mogło stać",
ale wyobraź sobie, że także nie ciągnie mnie jakoś do dyskusji z nią na
ten temat.
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
|