Data: 2011-01-17 14:52:57
Temat: Re: Raport MAK
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun wrote:
> Nowy lepszy tren R wrote:
>
> /.../
>> A jeśli chcesz precyzyjnego czasu, to było to na 22 sekundy przed
>> katastrofą.
>
> Coś marnie im wyszło z tym odchodzeniem - bo dopiero cirka na 20 metrach
> wyrownali a czasu bylo dosc gdy mieli 100 metrow.
> Z tego powodu proponuję jednak poczekać z uznaniem za pewnik tego że
> pierwszy pilot powiedzial "odchodzimy" do jakies oficjalnej publikacji,
> najlepiej z nagraniem, - bo moze okazac sie ze slowa te sa na tyle
> niewyrazne, ze beda inne interpretacje, a piloci nie zamierzali
> odchodzic na 100 metrach - co potwierdza wstępnie to, ze nie zmieniali
> polozenia sterow przez dalsze 80 metrow opadania.
Zmieniali położenie.
Istnieje kilka możliwości. Po stwierdzeniu pierwszego pilota
"odchodzimy" mógł np. zostać naciśnięty przycisk "odejście"*, który
jednak w takiej konfiguracji lotu nie działa. Sekundy minęły jak załoga
sie zorientowała, że samolot jednak dalej się zniża. Na 60 m nad ziemią
zadziałało ostrzeżenie radiowysokościomierza i drugi pilot powiedział
"odchodzimy" po czym chwycił za wolant, ale za słabo, żeby "zerwać
autopilota", samolot "wrócił" do zniżania i minęła kolejna cenna
sekunda, od tego momentu nawigator co SEKUNDĘ odlicza 10 metrów...
Na wysokości 20 m za wolant szarpnął z calej siły pierwszy pilot, ale
już było za późno...
Stalker, * wczoraj nad Wrocławiem latał drugi nasz TU, prawdopodobnie,
żeby sprawdzić czy i jak ślad w rejestratorach zostawia nacisnięcie tego
przycisku
|