W dniu 2011-01-17 19:12, Veronika pisze:
>
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ih2024$70b$1@news.dialog.net.pl...
>> W dniu 2011-01-17 18:50, Veronika pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ih1l61$b32$1@usenet.news.interia.pl...
>>>
>>>> "odchodzimy" po czym chwycił za wolant, ale za słabo, żeby "zerwać
>>>> autopilota", samolot "wrócił" do zniżania i minęła kolejna cenna
>>>> sekunda, od tego momentu nawigator co SEKUNDĘ odlicza 10 metrów...
>>>> Na wysokości 20 m za wolant szarpnął z calej siły pierwszy pilot, ale
>>>> już było za późno...
>>>
>>>
>>> No teraz to poleciałeś.
>>
>> Dlaczego?

> No bo piszesz, że pilot nie miał pojęcia jak obsługuje się wolant.

Nie tyle jak się obsługuje wolant, co jak przy jego pomocy wyłączyć
autopilota. Wyłączenie wymaga przyłożenia odpowiedniej siły, znaczy
odpowiednio silnego wychylenia. Jeśli tak się nie stanie, automatyczny
pilot w następnej chwili przywróci poprzednie parametry lotu.

Wykresy "pracy wolantu" i komentarz do nich (wolant chwycił drugi pilot)
znajdują się w raporcie

Stalker