Data: 2011-01-27 01:08:27
Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Thu, 27 Jan 2011 01:21:42 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>A ty nawiasem nie grasz, malujesz, sadzisz kwiatków... ;-)
>
>
> Nie prowokuj, bo zacznę wymieniać, co jeszcze robię ;-)
>
>
>>Ale chodzi mi o cos innego - warto - nawet będąc "z natury" fachmanem a
>>nie układowcem wziąc jakies managerskie stanowisko.
>>"Manageryzm" pozwala w pewnych sytuacjach na to, że decydujesz o tym co
>>będzie robione - możesz uczynić także swoją pracę bardziej
>>satysfakcjonującą.
>>Przykład - jeśli lekarz lubi i zna się na jakies wybranej grupie
>>schorzeń a szef stale posyła mu pacjentów, których "nie lubi", gdy
>>zostanie "managerem" moze wybrać sobie tą pulę pacjentów i znaleźć
>>chętnych do pracy z całą resztą. Może być to z korzyścia i dla lekarza i
>>dla pacjentów.
>
>
> Niekoniecznie. Uważam, ze do tego "wybierania" lepszy byłby po prostu ktoś
> inny, najlepiej ów szef w wersji "dobry_manager". Bo tenże lekarz jako
> manager równocześnie miałby na głowie szereg spraw, których jako
> lekarz-lekarz na głowie nie miał. No i wtedy jego lekarskie_znanie_się i
> tak nie byłoby w pełni wykorzystane, bo jako manager musiałby rozwiązywać
> setki innych problemów nie związanych bezpośrednio ze swoją "działką". No
> przeciez nie byłby auto-managerem, tylko musiałby managerować też wielu
> innym osobom. W tym może innemu świetnemu lekarzowi, źle mu podsyłajac
> pacjentów :-)
Nie, lepiej trzymać więcej sznurków. Od spraw nieciekawych mianujesz
zastępcę i dajesz mu wiekszą kasę. Niektórzy pójdą na to.
vB
|