Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Raport MAK

Grupy

Szukaj w grupach

 

Raport MAK

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 782


« poprzedni wątek następny wątek »

701. Data: 2011-01-26 23:30:07

Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:

> Więc rozumiem, że uważasz relacje międzyludzkie w Polsce,
> które ponad wszelką wątpliwość wykorzystują tę zasadę
> (którą notabene znam bardzo dobrze) za wzorcowe w skali
> świata?
> Cała reszta Europy (włącznie z Rosją) powinna się od nas
> uczyć takiego rozumienia podstaw budowania właściwych
> struktur organizacyjnych w firmach sprzyjających wysokiej
> jakości relacji m-ludzkich, oraz znakomitych efektów pracy?
>
>
> Jak długo jeszcze to potrwa, vB, to wszechobecne polskie
> gówno, które nas zalało w oparciu o tego typu oceny i opinie
> wygłaszane przez ludzi uprawnionych nie wiadomo przez
> kogo do ich głoszenia jako "prawd objawionych" społecznie?
>
> Jak długo to jeszcze potrwa?
>
> Co jeszcze musi sie stać?
> Czy jak wyjadą stąd już wszyscy "niewłaściwi" z punktu widzenia
> twojej tezy i nie pasujący do polskiego gówna, to wtedy będzie
> odpowiedni moment, aby odkryć, że kryteria leżące u podstaw
> poziomu rozwoju społecznego są gówno-prawdami?
> Wtedy będzie to dla ciebie jasne i oczywiste?
>
> Ciekaw jestem. :)

Nie mam pewności czy wyczuwam dobrze emocje i motywacje będące w tle
tego co piszesz - niemniej spróbuję odpowiedzieć na to co "w tle" -
najwyżej się nie zrozumiemy.

-------

To co napisałeś brzmi jak obrazanie sie na rzeczywistość.

Jeśli chcesz robic karierę w Polsce, musisz nauczyc się nie tylko fachu
ale i umiejetności wchodzenia w "układy".

Jesli nie potrafisz nauczyć się "wchodzenia w układy" to dokonujesz wyboru:

Jeśli jest jakieś miejsce na tym świecie, w którym będąc tylko fachowcem
mogę zrobic karierę to tam jadę. Ale nawiasem - coś jeszcze podpowiada
mi doświadczenie: bardzo trudno jest uciec przed samym sobą - nawet
jadąc na drugą półkulę.

Jeśli widzę, że nie dam rady - to zostaję i zaciskam zęby. Mogę mieć
pretensję, że świat/Polska nie jest taki jaki bym chciał, ale niektórzy
twierdzą ze:

"żyjemy na najlepszym ze światów" ;-).

Może jednak mają rację?

I kto w takim przypadku powinien sie zmienic?

pozdrawiam
vonBraun

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


702. Data: 2011-01-26 23:31:01

Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Wed, 26 Jan 2011 23:44:43 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Można być genialnym programistą z inteligencja powyżej 99 precentyla,
>>ale umiejetności "radzenia sobie z ludźmi" mieć na poziomie np. dolnych
>>20% populacji i żadnych szans na stanowisko "managerskie".
>
>
> Po co genialnemu programiście... stanowisko "managerskie"?
Czasami się przydaje, żeby móc robić to co sensowne.
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


703. Data: 2011-01-26 23:49:53

Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tłumaczę dlaczego to o czym napisał vB jest gówno-prawdą:

Proces uczenia się jest związany z zmianami (wytwarzaniem się)
połączeń pomiędzy neuronami w mózgu (tzw synaps).
Jednocześnie im ktoś mniej sie uczy, tym jego mózg pozostaje
bardziej "dziwiczy", "surowy", pierwotny, bardziej podobny
w swojej budowie i działaniu do innych jednostek, mniej
zindywidualizowany.
Osoby bardziej zdolne posiadają większą zdolność do uczenia się
w wyniku czego dysponują bardziej zindywidualizowanymi
połączeniami pomiędzy neuronami w mózgu, a jednocześnie
mają mniejszą skłonność np do "stadności".

Czyli uprawszczając dla uwydatnienia tej zależności: mamy
z jednej strony "stadnych" tumanów z "dziewiczymi" mózgami
realnie niewiele mogącymi zaoferować komukolwiek pod
wieloma względami poza pierwotną "stadnością", oraz zdolne
do radzenia sobie z najbardziej skomplikowanymi zagadnieniami
jednostki mniej "stadne".

W Polsce liczą się tylko i wyłącznie ci pierwsi, a ci drudzy,
pomimo że są okradani z efektów swojej pracy przez tych
"stadnych" (im bardziej "stadnych" tym "lepszych") tumanów
i nie korzystają z tych efektów.

U podstaw tego procederu, tego polskiego gówna, leży
to przekonanie co zgodnie z rzeczywistością podniósł vB.

Co ciekawe, chyba nigdzie w _cywilizowanym_ świecie
nie stawia się _systemowo_ "stadnych" tumanów ponad
lepszymi od siebie, aby ich okradali pozostając przy tym
w zgodzie z zasadami społecznymi przyjętymi i akceptowanymi
społecznie jako rzekomo wartościowe dla ogółu...

a nawet w Rosji.
Polska jest pod tym względem "gigantem" w Europie,
pozostającym istotnym wyjątkiem.


Niewykluczone, że potrzebna jest nowa wojna, aby zmienić
w Polsce to co w Europie zmieniło się na skutek poprzednich
wojen światowych, tudzież wielkich rewolucji.

--
CB


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihq94a$2vd5$1@news.mm.pl...

> [...]
> Co jeszcze musi sie stać?
> Czy jak wyjadą stąd już wszyscy "niewłaściwi" z punktu widzenia
> twojej tezy i nie pasujący do polskiego gówna, to wtedy będzie
> odpowiedni moment, aby odkryć, że kryteria leżące u podstaw
> poziomu rozwoju społecznego są gówno-prawdami?
> Wtedy będzie to dla ciebie jasne i oczywiste?
>
> Ciekaw jestem. :)



> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ihq84s$kia$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Niekoniecznie. Na karierę zawodową mają też wpływ umiejętności społeczne
>> Można być genialnym programistą z inteligencja powyżej 99 precentyla, ale
>> umiejetności "radzenia sobie z ludźmi" mieć na poziomie np. dolnych 20%
>> populacji i żadnych szans na stanowisko "managerskie".
>> /piszę teoretycznie of korz/
>>
>> Nawiasem, sądzę, że rózne społeczeństwa charakteryzują się róznym
>> stopniem tolerowania "nieharmonijnych" osób i nasze społeczństwo niestety
>> nie nalezy do przodujących w tym zakresie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


704. Data: 2011-01-26 23:51:39

Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

OK, dzięki za opinię.

--
CB


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ihqaq1$roa$1@inews.gazeta.pl...

> Nie mam pewności czy wyczuwam dobrze emocje i motywacje będące w tle tego
> co piszesz - niemniej spróbuję odpowiedzieć na to co "w tle" - najwyżej
> się nie zrozumiemy.
> [...]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


705. Data: 2011-01-26 23:58:24

Temat: Re: Raport MAK
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Jan 2011 00:31:01 +0100, vonBraun napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Wed, 26 Jan 2011 23:44:43 +0100, vonBraun napisał(a):
>>
>>
>>>Można być genialnym programistą z inteligencja powyżej 99 precentyla,
>>>ale umiejetności "radzenia sobie z ludźmi" mieć na poziomie np. dolnych
>>>20% populacji i żadnych szans na stanowisko "managerskie".
>>
>>
>> Po co genialnemu programiście... stanowisko "managerskie"?
> Czasami się przydaje, żeby móc robić to co sensowne.
> vB

No to umiejętność robienia butów też mu się może czasami przydać. I
umiejętność szydełkowania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


706. Data: 2011-01-27 00:21:42

Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:
> Dnia Thu, 27 Jan 2011 00:31:01 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>
>>Ikselka wrote:
>>
>>
>>>Dnia Wed, 26 Jan 2011 23:44:43 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>
>>>
>>>>Można być genialnym programistą z inteligencja powyżej 99 precentyla,
>>>>ale umiejetności "radzenia sobie z ludźmi" mieć na poziomie np. dolnych
>>>>20% populacji i żadnych szans na stanowisko "managerskie".
>>>
>>>
>>>Po co genialnemu programiście... stanowisko "managerskie"?
>>
>>Czasami się przydaje, żeby móc robić to co sensowne.
>>vB
>
>
> No to umiejętność robienia butów też mu się może czasami przydać. I
> umiejętność szydełkowania.
A ty nawiasem nie grasz, malujesz, sadzisz kwiatków... ;-)

Ale chodzi mi o cos innego - warto - nawet będąc "z natury" fachmanem a
nie układowcem wziąc jakies managerskie stanowisko.
"Manageryzm" pozwala w pewnych sytuacjach na to, że decydujesz o tym co
będzie robione - możesz uczynić także swoją pracę bardziej
satysfakcjonującą.
Przykład - jeśli lekarz lubi i zna się na jakies wybranej grupie
schorzeń a szef stale posyła mu pacjentów, których "nie lubi", gdy
zostanie "managerem" moze wybrać sobie tą pulę pacjentów i znaleźć
chętnych do pracy z całą resztą. Może być to z korzyścia i dla lekarza i
dla pacjentów.
vB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


707. Data: 2011-01-27 00:35:53

Temat: Re: Raport MAK
Od: vonBraun <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet wrote:

> Tłumaczę dlaczego to o czym napisał vB jest gówno-prawdą:
>
> Proces uczenia się jest związany z zmianami (wytwarzaniem się)
> połączeń pomiędzy neuronami w mózgu (tzw synaps).
> Jednocześnie im ktoś mniej sie uczy, tym jego mózg pozostaje
> bardziej "dziwiczy", "surowy", pierwotny, bardziej podobny
> w swojej budowie i działaniu do innych jednostek, mniej
> zindywidualizowany.
> Osoby bardziej zdolne posiadają większą zdolność do uczenia się
> w wyniku czego dysponują bardziej zindywidualizowanymi
> połączeniami pomiędzy neuronami w mózgu, a jednocześnie
> mają mniejszą skłonność np do "stadności".
>
> Czyli uprawszczając dla uwydatnienia tej zależności: mamy
> z jednej strony "stadnych" tumanów z "dziewiczymi" mózgami
> realnie niewiele mogącymi zaoferować komukolwiek pod
> wieloma względami poza pierwotną "stadnością", oraz zdolne
> do radzenia sobie z najbardziej skomplikowanymi zagadnieniami
> jednostki mniej "stadne".
>
> W Polsce liczą się tylko i wyłącznie ci pierwsi, a ci drudzy,
> pomimo że są okradani z efektów swojej pracy przez tych
> "stadnych" (im bardziej "stadnych" tym "lepszych") tumanów
> i nie korzystają z tych efektów.
>
> U podstaw tego procederu, tego polskiego gówna, leży
> to przekonanie co zgodnie z rzeczywistością podniósł vB.
>
> Co ciekawe, chyba nigdzie w _cywilizowanym_ świecie
> nie stawia się _systemowo_ "stadnych" tumanów ponad
> lepszymi od siebie, aby ich okradali pozostając przy tym
> w zgodzie z zasadami społecznymi przyjętymi i akceptowanymi
> społecznie jako rzekomo wartościowe dla ogółu...
>
> a nawet w Rosji.
> Polska jest pod tym względem "gigantem" w Europie,
> pozostającym istotnym wyjątkiem.
>
>
> Niewykluczone, że potrzebna jest nowa wojna, aby zmienić
> w Polsce to co w Europie zmieniło się na skutek poprzednich
> wojen światowych, tudzież wielkich rewolucji.
>
To próba usprawiedliwiania "nieprzystosowanych geniuszy". Obawiam sie
jednak, że uzyskanie wysokich umiejętnosci społecznych wymaga
zaangażowania znacznie wiekszych zasobów umysłowych niż nauczenie sie C++
Słusznie więc słabsi przegrywają a silniejsi wygrywają...

pozdrawiam
vonBraun



































































PS.[;-)]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


708. Data: 2011-01-27 00:47:01

Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli słabsi w patologicznym kłamstwie, braku hamulców
moralnych, nepotyźmie, łapownictwie, poruszaniu się
w środowisku zdominowanym [za przyzwoleniem społecznym]
przez czynniki wymienione wcześniej, przegrywają, to
nie wydaje mi się to ani słuszne, ani świadczące o wysokim
poziomie rozwoju społecznego.

Wręcz przeciwnie: jest to chore, patologiczne oraz patogenne.

--
CB


Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ihqela$77t$1@inews.gazeta.pl...


> To próba usprawiedliwiania "nieprzystosowanych geniuszy". Obawiam sie
> jednak, że uzyskanie wysokich umiejętnosci społecznych wymaga
> zaangażowania znacznie wiekszych zasobów umysłowych niż nauczenie sie C++
> Słusznie więc słabsi przegrywają a silniejsi wygrywają...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


709. Data: 2011-01-27 00:52:44

Temat: Re: Raport MAK
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Jan 2011 01:21:42 +0100, vonBraun napisał(a):

> A ty nawiasem nie grasz, malujesz, sadzisz kwiatków... ;-)

Nie prowokuj, bo zacznę wymieniać, co jeszcze robię ;-)

>
> Ale chodzi mi o cos innego - warto - nawet będąc "z natury" fachmanem a
> nie układowcem wziąc jakies managerskie stanowisko.
> "Manageryzm" pozwala w pewnych sytuacjach na to, że decydujesz o tym co
> będzie robione - możesz uczynić także swoją pracę bardziej
> satysfakcjonującą.
> Przykład - jeśli lekarz lubi i zna się na jakies wybranej grupie
> schorzeń a szef stale posyła mu pacjentów, których "nie lubi", gdy
> zostanie "managerem" moze wybrać sobie tą pulę pacjentów i znaleźć
> chętnych do pracy z całą resztą. Może być to z korzyścia i dla lekarza i
> dla pacjentów.

Niekoniecznie. Uważam, ze do tego "wybierania" lepszy byłby po prostu ktoś
inny, najlepiej ów szef w wersji "dobry_manager". Bo tenże lekarz jako
manager równocześnie miałby na głowie szereg spraw, których jako
lekarz-lekarz na głowie nie miał. No i wtedy jego lekarskie_znanie_się i
tak nie byłoby w pełni wykorzystane, bo jako manager musiałby rozwiązywać
setki innych problemów nie związanych bezpośrednio ze swoją "działką". No
przeciez nie byłby auto-managerem, tylko musiałby managerować też wielu
innym osobom. W tym może innemu świetnemu lekarzowi, źle mu podsyłajac
pacjentów :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


710. Data: 2011-01-27 00:54:38

Temat: Re: Raport MAK
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 27 Jan 2011 01:35:53 +0100, vonBraun napisał(a):

> Obawiam sie
> jednak, że uzyskanie wysokich umiejętnosci społecznych wymaga
> zaangażowania znacznie wiekszych zasobów umysłowych niż nauczenie sie C++

Ilości nie porównywałabym, bo C++ to naprawdę ogromna wiedza jest. Raczej
INNYCH.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 60 ... 70 . [ 71 ] . 72 ... 79


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

DLA S.
MOIM KOBIETOM
Śmiech z przerażenia.
zmiana osobowości
A może (.) co ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »