Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> writes:

>>Obiektywne warunki materialne wcale nie muszą być właściwą miarą
>>(poczucia) krzywdy.
> Nie przeczę, ale poczucie krzywdy powinno być oceniane przez samych
> zainteresowanych, a nie przez obcych "politpoprawusiów" właśnie, którzy
> sami oceniają ich wg własnych kryteriów.

Ty chyba naprawde polemizujesz z pogladami, ktore znajduja sie w
Twojej glowie - jak slusznie zauwazyla Pyzol.

Poniewaz czytam polskie gazety od czasu do czasu to wiem,ze jest paru
publicystow, majacych poglada dokladnie takie jak Ty.

Chyba stad sie to wzielo.

Ad rem: poczucie krzywdy afroamerykanow jest oceniane z reguly prze
nich samych. No chyba, ze dzialacze murzynscy, autorzy programow
spolecznych takich jak Ophrah Winfrey nie sa dla Ciebie "samymi
zainteresowanymi".

Oczywiwiscie, jesli pociaga to za soba dzialania prawne w postaci
np. ustawy, ktora ma przejsc przez kongres, to wtedy bedzie znacznie
wiecej osob musialo sie wypowiedziec - kongresmenow, innych politykow
etc.

Ale taka jest struktura wladzy, taka droga zmienia sie prawo w USA i
ja doprawdy nie rozumiem o co Tobie tutaj chodzi?

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/