Data: 2003-06-14 13:21:52
Temat: Re: Re:
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel napisał w wiadomości news:03061413193232@polnews.pl...
> >Ciekawym jest to, że gdy repulsywne emocje senne sięgną zenitu budzimy
się
> >gwałtownie. To może dowodzić ich regulującej (obronnej w tym przypadku)
> >funkcji. Nasz organizm, gdy podświadomie zarejestruje ich rosnące
natężenie,
> >natychmiast przywraca stan czuwania, czyli czyni nas zdolnymi do
świadomej
> >aktywności (dając szansę obrony czy ucieczki).
>
> Zaraaz zaras
> organizm budzi nasza swiadomosc absmy mogli uciekac przed snem?
Po osiągnięciu pewnego krytycznego progu emocji repulsywnej następuje
przebudzenie (gwałtowny powrót do stanu świadomości). Gdy emocje repulsywne
występują, ale ten próg krytyczny nie zostanie przekroczony, to po prostu
męczymy się przez sen ("trapią nas zmory" ;). Emocje mają, jak z tego widać
różne natężenie (np. od obawy począwszy, na panicznym strachu skończywszy).
Gdzieś po drodze musi być ten próg.
A "uciekać" nie tyle przed snem, co przed zagrożeniem, które niesie jego
treść.
> czy zebysmy sie mogli popukac w czolo?
Często po przebudzeniu, gdy przypominamy sobie treść snu, okazuje się, że
płynące z tej treści zagrożenie jest mocno przesadzone lub wręcz
bezsensowne. A mimo to nasz organizm zareagował przywróceniem świadomości.
Stąd moje przypuszczenie, że wyłączenie świadomości zakłóciło prawidłową
ocenę bodźca (płynącego z treści snu zagrożenia).
Ale to takie moje spekulacje.
> bosie zgubilem w tej regulacyjnej funkcji
>
> poza tym - niemozliwe jest wybudzenie sie w pewnej fazie snu, nawet przy
> bardzo intesywnych i nieprzyjemnych marzeniach sennych, nawet przy czyms w
> rodzaju swiadomosci ze to tylko sen nie spada ani napiecie emocjonalne ani
nei
> przywraca sie zdolnosc do kontroli ogranizmu *czyli np otwarcia oczu,
ruchu
> reka itp.)
Nie jestem specjalistką, ale chyba obiło mi się o uszy, że w fazach
głębokiego snu majaki senne nie występują. Stąd pewnie zagrożeni nie sypiają
zbyt głęboko, tylko jak zając pod miedzą (czujność).
> Czy takie zaburzenia swiadcza o tym, ze padly te funkcje regulacyjne czy
> obronne? ostatecznie nie zginalem w zadnym ze snow.
Tak mniemam. Gdy czujemy się bezpiecznie, to czujność jest zbędna i możemy
zapaść w głęboki sen.
> >Musi to więc mieć związek
> >z instynktem samozachowawczym. Sny, których treść jest odczytywana
> >podświadomie jako propulsywna, przyjemna, nie powodują gwałtownego
> >przebudzenia. Panowie znają zjawisko tzw. "zmaz nocnych". Hihi.
>
> a panie tylko z opowiadan.. to ne wiedza ze panowie lubia sie przechwalac
> osiagnieciami na tym polu?;)
>
Bacha.
|