Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Mam juz dosc.. problemy z bratem...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mam juz dosc.. problemy z bratem...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-05-29 16:56:12

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "tweety" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <w...@d...pl> napisał w wiadomości
news:3ED623F6.E8F75BB4@daminet.pl...
> Jeśli się wyprowadzisz to on wcale nie spadnie na 4 łapy. Jeśli teraz
> potrafi zrobić takie długi, to po Twojej wyprowadzce za najwyżej rok
> wyeksmitują go na bruk. A już po trzech miesiącach odetną mu światło.
> Rozumiem że żal mieszkania, ale z takim lokatorem realnie ma ono wartość
> ujemną. Przeprowadzaj się jak najszybciej i to możliwie daleko.
>

niekoniecznie, bo moze brat robi te długi "specjalnie" wiedzac, ze siostra
je spłaci bo ją eksmitują razem z rodziną, naogól tacy ludzie własnie
spadaja na 4 łapy. Cos wiem o tym, mój brat razem z zona stale biedni,
pokrzywdzeni, a to marna praca a to marne zarobki a to na mieszkanie tyle
kasy musza wyłozyc, a to tesciowie niedobrzy a to szefowa nie fair bo w
koncu po półrocznych zapowiedziach zone zwolniła i wszystko nie fair tylko
oni swieci, a oni nrmalnie graja przed wszystkimi pokrzywdzanych i wszyscy
sie litują a tak naprawde ciągna z 1 i z 2 strony i jak przyjdzie co do
czego to , przepraszam za wyrazenie, wszystkich beda mieli w dupie i beda
zyli długo i szczęsliwie. Takie osoby sa jak pasozyty (bez obrazy dla
kogokolwiek) wysysają krew do ostatniej kropli by stłamsic kogos by dowalic.
Powinnas udac sie do spółdzielni zapytac jak by wygladała sprawa ustalenia
najemcy lokalu po smierci mamy, kto ma wieszke prawa itp. Braciszkowi
przxedstawic sprawę, spisac umowe u notariusza, ze ja płace za to a on za
to, ze jak on nie płaci to eksmisja itp. Jak sie nie wywiąze to postąpic
własnie tak- eksmisja, wiem, ze to trudne bo zawsze pozostaja wyrzuty
sumienia bo to w koncu brat, ale on jest egoistą, samolubem. Wazne by miec
wszystko na papierze a nie na "gebe" bo tak to niewiele mozesz zrobic.

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-05-29 16:59:37

Temat: Re: Re[2]: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "tweety" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JaGodka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:11817927818.20030529174937@go2.pl...
> nie wiem.. jutro chyba wybiore sie do prawnika... poszukam jakiegos
> mieszkania do wynajecia.. nie wiem... cos musze zrobic bo inaczej
> zwariuje...
> mam 23 lata i lecze sie juz na depresje...
>
dlaczego ty masz sie wyprowadzic?? dziewczyno!! mysl o swojej rodzinie, a
jak wynajmiesz mieszkanie i nie bedziesz miec pracy?? to co lokal socjalny??
postaw twarde warunki bratu, spiszcie umowę, jesli nie to działaj w
spółdzielni lub poprzez prawnika, nie ogladaj sie na niego, skoro on nie
oglada sie na ciebie!! mysl teraz o sobie, ja wiem, ze to twój brat i nie
masz juz nikogo i jak podejmiesz radykalne srodki to ty bedziesz ta zła i
wyrodna siostra, ale innego sposobu nie widzą, tym bardziej, ze twój brat
nie jest młodzikiem. Razem z mezem porozmawiajcie z nim i spiszcie umowę a
jak nie to prawnik+spółdzielnia i ustalenie prawa własnosci tego mieszkania.
Głowa do góry po gorszych dniach przychodza lepsze.

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-05-29 17:03:55

Temat: Re: Re[2]: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "ulast" <N...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "JaGodka" <j...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:11817927818.20030529174937@go2.pl...
>
> TEraz moj maz stwerdzil ze wezmie kredyt i ze bedziemy znowu splacac..
> ale ja jestem temu przeciwna. Nie chce kolejnych kredytow... czlowiek
> nie jest pewien jutra... a co jesli za tydzien nie bede miala pracy...
>
> Z jednej strony to wynioslabym sie z tego domu jak najdalej.. z
> drugiej strony jest to jedyne miejsce ktore przypomina mi mame...

Witaj!
Nie wyprowadzaj sie z mieszkania , tylko idz do Zakladu Gospodarki
Mieszkaniowej, czy jak to sie tam nazywa i powiedz jak sprawa stoi.
Napisz pismo ze zobowiazesz sie splacic zadluzenie, ale niech pojda Ci na
reke, powiedz ze brat ukrywal przed Toba wszelkie wezwania do zaplaty.
Powiedz ze mama nie zyje...i zapytaj co zrobic w takiej sytuacji.
Ja rowniez zalatwialam podobna sprawe i poszli mi na reke.
Zapytaj czy jest mozliwosc jakiegos podzialu, albo zamiany na dwa mniejsze
mieszkania.
Pytaj....walcz.
Ewentualnie jakis radca prawny, tak jak piszesz, ale to jak najszybciej.

>
> nie wiem.. jutro chyba wybiore sie do prawnika... poszukam jakiegos
> mieszkania do wynajecia.. nie wiem... cos musze zrobic bo inaczej
> zwariuje...
> mam 23 lata i lecze sie juz na depresje...

Jak chcesz pogadac...zapraszam
GG 4371151
albo pisz na priv.
Pozdrawiam serdecznie
Ula
www.ulast.prv.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-05-29 20:57:07

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: Adam Moczulski <w...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

tweety napisał(a):
>
> > Jeśli się wyprowadzisz to on wcale nie spadnie na 4 łapy. Jeśli teraz
> > potrafi zrobić takie długi, to po Twojej wyprowadzce za najwyżej rok
> > wyeksmitują go na bruk. A już po trzech miesiącach odetną mu światło.
> > Rozumiem że żal mieszkania, ale z takim lokatorem realnie ma ono wartość
> > ujemną. Przeprowadzaj się jak najszybciej i to możliwie daleko.
> >
>
> niekoniecznie, bo moze brat robi te długi "specjalnie" wiedzac, ze siostra
> je spłaci bo ją eksmitują razem z rodziną, naogól tacy ludzie własnie
> spadaja na 4 łapy. Cos wiem o tym, mój brat razem z zona stale biedni,
> pokrzywdzeni, a to marna praca a to marne zarobki a to na mieszkanie tyle
> kasy musza wyłozyc, a to tesciowie niedobrzy a to szefowa nie fair bo w
> koncu po półrocznych zapowiedziach zone zwolniła i wszystko nie fair tylko
> oni swieci, a oni nrmalnie graja przed wszystkimi pokrzywdzanych i wszyscy
> sie litują a tak naprawde ciągna z 1 i z 2 strony i jak przyjdzie co do
> czego to , przepraszam za wyrazenie, wszystkich beda mieli w dupie i beda
> zyli długo i szczęsliwie. Takie osoby sa jak pasozyty (bez obrazy dla
> kogokolwiek) wysysają krew do ostatniej kropli by stłamsic kogos by dowalic.
> Powinnas udac sie do spółdzielni zapytac jak by wygladała sprawa ustalenia
> najemcy lokalu po smierci mamy, kto ma wieszke prawa itp. Braciszkowi
> przxedstawic sprawę, spisac umowe u notariusza, ze ja płace za to a on za
> to, ze jak on nie płaci to eksmisja itp. Jak sie nie wywiąze to postąpic
> własnie tak- eksmisja, wiem, ze to trudne bo zawsze pozostaja wyrzuty
> sumienia bo to w koncu brat, ale on jest egoistą, samolubem. Wazne by miec
> wszystko na papierze a nie na "gebe" bo tak to niewiele mozesz zrobic.

Czyli proponujesz się z koniem kopać. Przy czym koń nie ma nic do
stracenia, a JaGodka ma bardzo dużo. Komu się to opłaci ? Jego bronią są
jej uczucia i sentymenty, wyprowadzka tę broń mu wytrąci.
Poza tym nie bardzo rozumiem jak on niby ma na tym wygrać ? Tytułu do
lokalu nie ma i bez jej zgody mieć nie będzie.

Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-05-30 06:09:01

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "tweety" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <w...@d...pl> napisał w wiadomości
news:3ED67423.474728FB@daminet.pl...
> Poza tym nie bardzo rozumiem jak on niby ma na tym wygrać ? Tytułu do
> lokalu nie ma i bez jej zgody mieć nie będzie.

własnie tym szantazem emocjonalnym wygra, zauwaz ze Jagódka ma straszne
poczucie winy cokolwiek by nnie zrobiła i tu juz on jest górą, bo to jest
jej brat nie maja nikogo itp, a relacja w druga stronę nie istnieje?? ze to
jego siostra, ze ma rodzinę, ze przez jego długi stracą mieszkanie?? nie
nieobowiązuje bo wydaje mnie sie ze on dobrze wie co robi i dopóki nie
dostanie"porządnego kopniaka" to nie zrozumie czym jest rodzina, siostra i
dom. Zauważ, ze autorka napisała, ze mama troche folgowała bratu i on teraz
chce zeby siostra robiła to samo a tak sie nie da. Ja uwazam, ze Jagódka
powinna wykazac sie egoizmem i zdbac o siebie, ktos powiedział, ze
prawdobodobnie ma wieksze szanse na to mieszkanie niz samtony 28!! letni
brat. Więc do dzieła, całe zycie ma z nim mieszkac i go spłacac?? a on co??
darmowy wikt i opierunek?? fajne zycie dla 28 "konia".

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-05-30 07:57:07

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >> Nie rozumiem tylko jednego (ale kompletnie nie znam sie na prawei
> >> mieszkaniowym, wiec moze ktos mnie oswieci): czy mieszkanie lokatorskie
> >moze
> >> byc 'na' zmarla osobe ?
> >
> >Jak nie zglaszasz do spoldzielni, to skad maja wiedziec ze lokator-
> >czloenk spoldzielni nie zyje?
> >
> Nie wiem i dlatego zapytalam.
> Banki np. zawsze wiedza ;)

Ciekawe czemu moj od 6 lat niezyjacy tato ma konto w banku.... (puste
ale jest)

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2003-05-30 10:37:16

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
>> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
>> >> Nie rozumiem tylko jednego (ale kompletnie nie znam sie na prawei
>> >> mieszkaniowym, wiec moze ktos mnie oswieci): czy mieszkanie lokatorskie
>> >moze
>> >> byc 'na' zmarla osobe ?
>> >
>> >Jak nie zglaszasz do spoldzielni, to skad maja wiedziec ze lokator-
>> >czloenk spoldzielni nie zyje?
>> >
>> Nie wiem i dlatego zapytalam.
>> Banki np. zawsze wiedza ;)
>
>Ciekawe czemu moj od 6 lat niezyjacy tato ma konto w banku.... (puste
>ale jest)
>
>Bo puste ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2003-05-30 10:50:28

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >> >> Nie rozumiem tylko jednego (ale kompletnie nie znam sie na prawei
> >> >> mieszkaniowym, wiec moze ktos mnie oswieci): czy mieszkanie lokatorskie
> >> >moze
> >> >> byc 'na' zmarla osobe ?
> >> >
> >> >Jak nie zglaszasz do spoldzielni, to skad maja wiedziec ze lokator-
> >> >czloenk spoldzielni nie zyje?
> >> >
> >> Nie wiem i dlatego zapytalam.
> >> Banki np. zawsze wiedza ;)
> >
> >Ciekawe czemu moj od 6 lat niezyjacy tato ma konto w banku.... (puste
> >ale jest)
> >
> >Bo puste ;)

Puste - pojecie wzgledne - jest tam pare zl , a poniewaz to jakas a
vista to raz na rok przychodzi informacja o stanie konta - wiec kosztuje
ich to troche.

Do tego jeszcze lepiej. Auto jest zarejestrowane rowniez na niego, i tez
nikt sie nie czepia (co prawda nikt nim nie jezdzi, to jest staroc i sie
na zlom nadaje) - a przeciez to juz "ta sama wladza"

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2003-05-30 10:51:19

Temat: Re: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
>> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
>> >> >In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
>> >> >> Nie rozumiem tylko jednego (ale kompletnie nie znam sie na prawei
>> >> >> mieszkaniowym, wiec moze ktos mnie oswieci): czy mieszkanie
>lokatorskie
>> >> >moze
>> >> >> byc 'na' zmarla osobe ?
>> >> >
>> >> >Jak nie zglaszasz do spoldzielni, to skad maja wiedziec ze lokator-
>> >> >czloenk spoldzielni nie zyje?
>> >> >
>> >> Nie wiem i dlatego zapytalam.
>> >> Banki np. zawsze wiedza ;)
>> >
>> >Ciekawe czemu moj od 6 lat niezyjacy tato ma konto w banku.... (puste
>> >ale jest)
>> >
>> >Bo puste ;)
>
>Puste - pojecie wzgledne - jest tam pare zl , a poniewaz to jakas a
>vista to raz na rok przychodzi informacja o stanie konta - wiec kosztuje
>ich to troche.
>
>Do tego jeszcze lepiej. Auto jest zarejestrowane rowniez na niego, i tez
>nikt sie nie czepia (co prawda nikt nim nie jezdzi, to jest staroc i sie
>na zlom nadaje) - a przeciez to juz "ta sama wladza"

No to rzeczywiscie. Jak umarla sasiadka mojej mamy, to zaraz jej zablokowali
konto. Ale corka sasiadki podejrzewa, ze to jej brat doniosl ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2003-05-30 13:44:49

Temat: Re: Re[2]: Mam juz dosc.. problemy z bratem...
Od: w...@g...pl (Elżbieta) szukaj wiadomości tego autora

tweety wrote:
> Użytkownik "JaGodka" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:11817927818.20030529174937@go2.pl...
>> nie wiem.. jutro chyba wybiore sie do prawnika... poszukam jakiegos
>> mieszkania do wynajecia.. nie wiem... cos musze zrobic bo inaczej
>> zwariuje...
>> mam 23 lata i lecze sie juz na depresje...
>>
> dlaczego ty masz sie wyprowadzic?? dziewczyno!! mysl o swojej
> rodzinie, a jak wynajmiesz mieszkanie i nie bedziesz miec pracy?? to
> co lokal socjalny?? postaw twarde warunki bratu, spiszcie umowę,

Tak się zastanawiam czy to mieszkanie jest własnościowe czy lokatorskie
tylko. Jeśli lokatorskie to nie mam żadnego pomysłu, bo się nie znam na
tych układach. gdyby było własnościowe to chyba najlepiej załatwić
sprawy spadkowe, sprzedać mieszkanie, podzielić kasę między
spadkobierców i kupić/wynająć sobie osobno coś bez brata.

Elżbieta




> jesli nie to działaj w spółdzielni lub poprzez prawnika, nie ogladaj
> sie na niego, skoro on nie oglada sie na ciebie!! mysl teraz o sobie,
> ja wiem, ze to twój brat i nie masz juz nikogo i jak podejmiesz
> radykalne srodki to ty bedziesz ta zła i wyrodna siostra, ale innego
> sposobu nie widzą, tym bardziej, ze twój brat nie jest młodzikiem.
> Razem z mezem porozmawiajcie z nim i spiszcie umowę a jak nie to
> prawnik+spółdzielnia i ustalenie prawa własnosci tego mieszkania.
> Głowa do góry po gorszych dniach przychodza lepsze.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dziadkowie
Wszystkim Magdalenom
dlaczego oni to robia?
Boję sie że już nie wytrzymam.
Re: Gdzie na romantyczne intymne spotkanie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »