Użytkownik "Piotr M :" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1141632685.20030529091733@poczta.onet.pl...
> We czwartek 29 maja 2003 o 08:46:35 Można było na grupie przeczytać :
...................................................
> ZAG> Podanego wyżej tekstu nie czytałem, ale mogę się założyć o 20 zł, że
...................................................
> Mogę zaryzykować twierdzenie, że to byłyby jedne z najłatwiej
> zarobionych 20 zł w życiu. Specjalnie nie liczyłbym że ktoś podejmie
> rękawice. Co zaś się tyczy Ormo jedno jest pewne z góry wiadomo było by
> 2 rzeczy
>
> a) jak odpowiadali by eskortowani
>
> b) byłaby to najbardziej zdyscyplinowana grupa głosujących :-)
---------------------------------------------
Witaj Piotrze!
Ani przez chwilę nie sadziłem, że może chodzić o cokolwiek innego jak tylko
branie udziału w głosowaniu. Nie ma przy tym znaczenia to, jak ktoś będzie
głosował. Przecież chodzi o frekwencję, a dla niej zrobi się wszystko. Mnie
starego ćwika zadziwiło jak to dzisiaj harcerzy ponosi "wola radosnaaa" i
jak to są zmotoryzowani. Ja przeważnie łaziłem na piechotę i to z dobrze
wypchanym plecakiem (teraz nawet bez plecaka już nie mogę, ale nie krzywduję
sobie). Co do obaw o zdrowie delikwentów wleczonych do głosowania, to
przecież chyba nie zanikły takie rzeczy jak sprawności harcerskie i na pewno
znajdzie się spora liczba druhów posiadających sprawność sanitariusza? Sam
zastanawiam się, czy jak się zaprę nogami i rękami (choć słabe) to nie uda
im się mnie wywlec z domu, a dobrowolnie to przestałem już chodzić na te
imprezy przed wielu laty, więc nikt mi nie będzie mógł zarzucić chwilowego
zaniku patriotyzmu.
Szczerze zupełnie mówiąc , to gdybym miał jakieś chociaż 25 lat mniej, to
pędziłbym do lokalu referendalnego (?) , bo dostaję ciekawe propozycje z
Europejskiego Forum Niepełnosprawności na posadkę w Brukseli (asystent
jakiegośtam) Dyrektora ze stawką 600 euro /dzień. Główne wymagania to
angielski, francuski, umiejętność posługiwania się Internetem, siecią
lokalną i MS Office'm. Akceptują (nawet chętnie) ON, z prawem jazdy i
lubiących podróże samochodem. Niestety metryka skrzeczy.
Swoja drogą ciekawe jakie będą mieli apanaże nasi posłowie do Parlamentu
Europejskiego i kto za to tak naprawdę zapłaci? Te diety w polskim Sejmie,
to po paru kadencjach każdemu by już zbrzydły.
--
Zbig A G