Witaj!

>
> > Ty myslisz jak wetereynarz - dieta to biologia.
>
> Wlasnie, ze mysli jak lekarz! Idei sie nie da wyleczyc, ideami sie nie da
> usrdowic...

O tu sie mylisz! Ideami da sie uzdrowic! Problemem pozostaje tylko
zdefiniowanie pojecia "choroba" i "uzdrowienie". Bo jezeli wywolanie
stanu euforycznego uniesienia idemia u pacjenta chorego terminalnie
uznac za uzdrownie - to mozna.


> ps. Moglbys zmienic swojego 'jacka' na cos innego, cholera - juz myslalem,
> ze bede sie musial z expertem zgadzac (zwlascza w kontekscie poczatku
> pierwszego akapitu:P )...

E...spoko. Darusia vel Expierda itd z bodajze osiedla Paderewskeigo w
Katowicach (cos tak mi chodzi ze to ten), po pierwszym wysokoku ze
"jacek" to jego ksywka itd. uziemilem i spacyfikowalem. Efekt: ja uzywam
tego tam gdzie chce a on jak chce musie sie dostosowac. Prawo
starszenstwa:->

> Oczywiscie no offence:)

Jasne - przeciez tak tego nie odebralem:-)