Data: 2002-07-17 17:10:07
Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Wcale nie ukrywam że mój weganizm (!) ma źródła w etyce nie w dietetyce.
To czemu zaprzeczałeś, że nie przeważa wegetarianizm ideologiczny.
Moje i twoje słowa określają to samo zjawisko, tyle że ja to wyraziłem
dosadnie, a Ty uszlachetniasz coś, co mnie śmieszy (etyczna i nieetyczna
dieta).:-)))
>znalazłem błąd w Twoim rozumowaniu i go wykazałem, czy to coś złego? Co ma
>do tego zgodność czy niezgodność?
A czy stwierdzenie - trawożercy to nie roślinożercy nie jest błędem?
Ja popełniłem błąd (celowy), a Ty rzekomo go prostując popełniasz błąd
identyczny.
Ja nazwą nadzbioru określiłem podzbiór - błąd.
Ty usiłujesz z nadzbioru wyłączyć podzbiór, żeby ratować swoją ideologię
- czy to nie błąd?:-)
>pierwsza część zdania nie ma zwiazku z drugą, ale mniejsza z tym.
>Odpowiedziałem, jeśli nie zauważyłeś, na problem "czy czowiek jest
>trawozercą".
Ma i to podstawowy - udowodniłem, że jesteś weganinem ideologicznym, do
czego boisz się przyznać - najpierw twierdziłeś, że takich jest 10% (a
właściwie nie ma takich), a przyparty do muru zasłaniasz się etyką
(ładniej brzmi niż ideologia, nieprawdaż?).
>to właśnie napisałem, no i co? Ty napisałeś że "człowiek nie jest
>roślinożercą bo nie ma zdolności trawienia celulozy" - otóż błąd, zdolnosć
>do trawienia celulozy mają przede wszystkim typowi trawozercy. Nie ma
>żadnego uzasadnienia dla podciagania wszystkich roślinożerców pod "osobniki
>posiadajace zdolność trawienia celulozy". Formułuj swoje zdania inaczej.
>Tylko, ze jakbyś inaczej je sformułował nie miałoby sensu. Bo jak? człowiek
>nie jest trawożercą więc powinien jesć mięso?
Napisałeś, że trawożercy to nie roślinożercy drogi etyczny
weganinie.:-)))
>zgadza się
To po co udowadniać, że przewód pokarmowy człowieka jest przewodem
roślinożercy, a większość publikacji o wegetarianiźmie, jakie
przeczytałem zawiera takie stwierdzenia.
>znam jak na razie jedną osobę która uległa temu mitowi - pana Drzewieckiego.
>Wegusy których znam nie wygadują takich bzdur.
To znamy innych .:-)))
>jak rozumiem według Ciebie matka teresa powiedzmy też była egoistką, bo
>pomagała ludziom żeby zaspokoić swoje chore pragnienie niesienia pomocy? ej
>kolego, definicja egoizmu się kłania....
Nie zrozumiałeś mnie.
Jemy dla siebie, a nie dla idei - po co dorabiać zatem ideologię?:-)
>a o takich już mówiliśmy - nie znam takich, wyciąłeś te fragmenty
A ja znam.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
|