Data: 2002-07-17 14:53:28
Temat: Re: Dieta wegańska, czy to jest racjonalne?
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Pokaż wszystkie nagłówki
A jednak dałeś się podpuścić.:-)))
Celowo napisałem tak, jak napisałem, i osiągnąłem swój cel - udowodniłeś
mi mimowolnie, że masz inklinacje w kierunku wegetarianizmu
ideologicznego (zresztą wszyscy znani mi wegetarianie je mają - kwestią
jest tylko stopień).:-)))
Gdybyś napisał, że trawożercy są podzbiorem roślinożerców (albo jeszcze
lepiej nie podnosiłbyś w ogóle kwestii diety "zgodnej/niezgodnej z
naturą"), to nie byłoby sprawy. Tyle tylko, że musiałeś bronić
ideologicznej tezy "zgodności z naturą".
Czy tak trudno jest po prostu napisać: "Nie obchodzi mnie, czy to jest
<<zgodne>> czy <<niezgodne z naturą>> - odżywiam się tak dla własnego
egoistycznego interesu, czyli zdrowia/dłuższego życia etc."?:-)))
Najpierw - trawy są roślinami (szkoła podstawowa się kłania:-))), ergo
zwierzęta trawożerne są roślinożercami. Różnica jest taka, że nie każdy
roślinożerca jest trawożercą - to jednak za mało znaczący argument dla
wegetarianina ideologicznego?:-)
Teraz parę słów o zgodności/niezgodności z naturą - człowiek jest
wszystkożercą, co oznacza, że jest ewolucyjnie przystosowany do
spożywania szerokiej gamy pokarmów. Wybór diety jest więc sprawą
indywidualnych preferencji danej osoby - po prostu.
A w ogóle to wegetarianie ulegają mitowi "dobrego roślinożercy i złego
drapieżcy" - wstydzą się przyznać do egoistycznej motywacji diety (jeśli
już to wypowiadają to, to "z pewną taką nieśmiałością"), bo to by nie
zgadzało się z tymże mitem. Zamiast tego często wypowiadają ideologiczne
gadki-szmatki:
- "jem zgodnie z naturą" - patrzcie jaki jestem dobry:-))),
- "nie jadam przyjaciół" - patrzcie, jak się poświęcam:-))).
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Zwolennik przyznania Ekspertowi Antynobla.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
|