Data: 2000-03-25 20:06:02
Temat: Re: Re: Rzucam rekawice !!!
Od: "Czarek" <c...@i...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A s t e c SA:
> Nie z jej powodu Czarek. Tamta kobieta może mieć pretensje tylko
> i wyłącznie do swojego męża.
> Jak sama powiedziała ona nic nie ma do układu mąż-żona.
> Oczywiście mówimy o sytuacji dobrowolnego kontaktu, a nie wymuszonego
> w jakiś sposób.
OK! Wiec tlumacze specjalnie dla A:
Chodzilo mi osytuacje w ktorej kobieta 'oddzialywuje' (czesto kokietuje,
uwodzi) na 'zajetego' mezczyzne. W sytuacji celowego dzialania (w okreslonym
kierunku kontaktu seksualnego) z jej strony mozemy mowic co najmniej o
wspoludziale w calej sprawie. I tu moj komentarz: mysle ze kazda w miare
atrakcyjna kobieta nie mialaby problemu z 'przekonaniem' polowy 'zajetych'
facetow do chwili zapomnienia - a jednak nie wszystkie tak maja.
Poza tym istnieje rowniez kwestia taka: kobieta 'siega' po cos fajnego tylko
na chwile podczas gdy inna kobieta ponosi konsekwencje o ktorych np potrafi
powiedziec '...zrobilo mi sie ciemno przed oczami i poczulam jak ziemia
osuwa sie sie spod nog...'.
Wlasnie dlatego zadalem moje pytanie i nadal interesuje mnie kwestia
powiedzmy solidaryzmu kobiecego a wlasciwie braku takowego w omawianej
sytuacji.
Pozdrawiam.
--
Czarek
|