Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:004401c37824$9095d480$fa7c63d9@d3h6c1...
>

> :)
> jak ma renome
> to nie musi bawic sie w detal
> ewnetualnie udzial w jakis kiermaszach
> :)
>
A może chce?
Udział w wystawach też kosztuje.
I może łatwiej dotrzeć do indywidualnego klienta?
Większosć moich krzewów pochodzi z jednej szkólki, w żadnym centrum
ogrodniczym nie widziałam takiego wyboru.
Coś w tym jest, skoro przyjeżdzają tutaj ludzie z drugiego końca Polski. I
cały czas tam jest ruch.

> > > lepiej wiec
> > > niech producent zajmuje sie tym co umie najlepiej
> > > handlowiec handluje
> > > :)
> >
> > A ty myślisz, ze oni sami tam wszystko sa w stanie zrobić?
> > Na kilku hektarach np?
> > Bez pracowników się nie obejdzie i przynajmniej tu na południu ta
praktyka
> > sprzedaży detalicznej jest rozpowszechniona.
> > Trafia też dużo roślin od innych producentów i cey również są niższe niż
w
> > sklepach ogrodniczych. I obsługa zdecydowanie lepiej doinformowana. O
> > łacińskich nazwach nie wspomnę:-)
> :)
> nie do konca tak jest jak piszesz
> tez bywam w szkolkach
> a gadajac z pracownikami poziom wiedzy niewiele lepszy jak hipermarketach
> :((((

Może w Poznaniu jest inaczej.
Ale ja wolę szkółki jednak.
Jeśli i tak obok niej przejeżdżam i mogę kupić krzew za 7 zł, który w
Centrum kosztuje 12 zł i jeszcze do tego Centrum muszę się bujać przez pół
Krakowa np., to kalkulacja jest prosta. Poza tym nikt mnie nie goni, mogę
spokojnie się powłóczyć i wbrać to co chcę. A jak się nie przyjmie to złożyć
reklamację.

Pozdrawiam
Marta