Data: 2003-05-11 16:26:24
Temat: Re: Re: co mi jest?
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pamiętnego dnia Sun, 11 May 2003 01:02:52 +0200, "Mika"
<m...@t...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:
>Jest takie powiedzenie że "Nic w przyrodzie nie ginie"
>Ogólnie... nie ma co eksperymentować.
A masz jakas propozycje innej niz hormonalna antykoncepcji dla pary
(malzenstwa lub nie - niewazne) ktora wspolzyje regularnie (bo lubi,
bo potrzebuje i nie chce z tego rezygnowac) ale nie moze sobie w danej
chwili za bardzo na dziecko pozwolic?
Prezerwatywy? Hmmm... Dla wielu osob sa zbyt wielkim dyskomfortem, u
niektorych powoduja dokuczliwe uczulenia, a ich skutecznosc jest
dyskusyjna. Emocje w przypadku pekniecia tez najlepiej na pozycie i
zwiazki nie wplywaja.
Piszesz ze nie warto na sobie eksperymentowac. Zalozmy ze mnie
przekonalas i rezygnuje z hormonow. Co mi zaproponujesz w zamian?
Zeby bylo skuteczne, bezpieczne, dawalo komfort wspolzycia - bo np.
globulki ktore trzeba aplikowac sobie pol godziny przez hmm...
igraszkami a pozniej sie pienia jak diabli - to ja dziekuje ;) Czy to
wogole sie jeszcze stosuje?
Jestem otwarta na propozycje ;)
Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu
|