Data: 2000-02-07 05:45:49
Temat: Re: Re: męskie kobiety / kobiecy mężczyźni
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
r...@p...onet.pl (Paul Radetzky) writes:
> Straszne! "Przyjaciele" po 10 latach malzenstwa, bez polaczenia
> duchowego! Bez zrozumienia i checi przenikniecia obu swiatow
> wewnetrznych... Przyjaciol to mozna miec wielu. Mozesz rozumiec i
> miec za przyjaciela Chinczyka, moze Cie on fascynowac, ale nie
> przenikniesz jego swiata bo nie jestes z Chin!
Moze i straszne, ale jak tak obserwuje rozne znajome malzenstwa to tak
80% mniej wiecej ma.
Zyja w roznych swiatach i trzyma sie toto na starannie wypracowanym
kompromisie i umowach.
>
> Powracam do poczatkowego pytania... Gdzie podzial sie mit romantyzmu
> w naszych czasach? Czy rzeczywiscie mlodej dziewczynie wystarcza
> czlowiek, ktory "ma poczucie wartosci, skory jest do obrony siebie i
> ukochanej, jest przywiazany i wierny" ? Przepraszam, ale IMHO takie
> cechy to mozna rozwazac przy doborze PSA czy KOTA, a nie czlowieka, z
> ktorym spedzic chce sie - dzien i noc, conajmniej 50 lat. Ja - z mojej
> strony powiem, nie chcialbym za nic takiego zwiazku, w ktorym po 20
> latach dojde do wniosku - jak to jest w wiekszosci smutnych
> przypadkow, ze malzenstwo opiera sie na
> a.) bachorach,
> b.) elementach materialnych (dom na przyklad),
> c.) przywiazaniu,
> d.) przyzwyczajeniu do stylu zycia,
> e.) szacunku dla "swojej", aczkolwiek OBCEJ osoby...
No coz, to zycze ci w takim razie oby twoje maleznstwo bylo tym wyjatkiem.
--
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|