Data: 2003-02-26 17:10:18
Temat: Re: Recepta na szczęście.
Od: Gilbert <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bacha konstatuje:
>> Ciekawa teoria. Rozumiem, że brak uśmiechu (smutek) zakłóca taki stan
>> równowagi - ale co odchyleniami w drugą stronę? Czy nadmierna radość
>> może wg Ciebie zakłócać funkcjonowanie? - oczywiście abstrahując od
>> stanów patologicznych typu stany maniakalne.
>
> A masz wątpliwości? Przecież to oczywiste.
> Spróbuj w momencie wielkiej radości skoncentrować się np. nad złożonym
> zadaniem matematycznym.
W tym ujęciu każda emocja, pod warunkiem, że wystarczająco silna, będzie
zakłócała funkcjonowanie. A mówimy przecież tylko o radości.
Poza tym "funkcjonowanie" to nie tylko aktywność umysłowa/intelektualna.
Czy hiperradość "zakłóci" mój popołudniowy spacer? Czy wpłynie na sposób
w jaki jem obiad albo biorę prysznic? Odpowiedź na te pytania, jak
zauważyłaś, brzmi "tak". Pytanie jeszcze, w którą stronę pójdą te
zmiany. I od czego będzie zależało, czy superpozywtywne emocje poprawią
funkcjonowanie, czy też je pogorszą?
To tyle moich wątpliwości. :)
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Ce que j'ecris n'est pas
;\ | pour les petites filles.
|