>
> >co za wspaniala autoreklame nam tu przedstawiles.
>
> Przez moment próbowałem się obrazić, ale szybko nasunął mi się wniosek że
> wolałbym być niedorostkiem z tej "autoreklamy", niż wspaniałą kobietą z
reklamy,
> której stronę tak dzielnie trzymasz.
> Ale to pewnie kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuje.

smieszne jest ze nawet tej reklamy na oczy nie widzialam. wzielam jak to
piszesz jej strone bowiem wiem ze kominek napisal to co napsal aby zaszokowac,
albo udowodnic Bog wie co innego, nie pierwszy juz raz zreszta. do tego ty
piszesz o niej lahociag, na jakiej podstawie to wywnioskowales, mozesz mi
napisac??
>
> >
> > > Masz mi coœ do zarzucenia?
> >
> > przeciez ja cie nie znam.
> >
>
> Co to ma do rzeczy?

to ze jeslibym cie znala, pewnie mialabym ci cos do zarzucenia.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl