Dnia Wed, 25 Nov 2015 15:19:21 +0100, krys napisał(a):

> Zupełnie tak, jak Twój dostawca wołowiny, i Twoja Pani Baba od mleka i sera,
> nie?

Zapomniałam się odnieść: ww. to produkty raczej słabo przetworzone, w
porównaniu do kebabów itp, więc akurat ich świeżość i jakość żtp wprost
bije po oczach, nie ma opcji, zebym się na nich nie poznała. Natomiast taki
kebab... hmmm, trudno mi sprawdzić, ile razy był poddawany zmianom
temperatury bez kontroli. Z powodu rozdrobnienia surowca zaś nie sposób też
jednożnacznie stwierdzić, z jakiego mięsa jest zrobiony.

Dlatego mam jedną bardzo prostą zasadę: NIGDZIE poza domem (oczywiście
chodzi o tzw punkty zbiorowego żywienia) nie jadam kebabu, tatara,
hamburgerów, pierogów, kotletów mielonych, rumsztyków, klopsów itp
bakteriorodnych i resztkoutylizacyjnych rzeczy. Jedynym miejscem, gdzie
mogę zjeść tatar, jest Stary Dom w Wawie, bo tam najpierw widzę mięso, z
którego on będzie za chwilę robiony - mogę je nawet powąchać i pomacać przy
moim stoliku i za chwilę ten sam kawałek jest siekany obok stolika przez
kucharza. I co równie dla mnie ważne - on to robi W RĘKAWICZKACH (o czym tu
kiedyś pisałam, a co wzbudziło lawinę kpin, współczuję kpiącym...)!
--
XL
2005 - Islam ekspansywny:
http://annur.pl/inwazja-islamu-na-swiat-cywilizowany
-cz-i/
http://annur.pl/inwazja-islamu-na-swiat-cywilizowany
-czesc-ii-proby-islamizacji-europy/
2015 - Islam inwazyjny:
http://niepoprawnipolitycznie.com/zdychaj-francjo-dl
a-przykladu/