Użytkownik "Paweł" <p...@n...ne> napisał w wiadomości
news:kn7ntc$4m9$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 18.05.2013 11:35, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 17 May 2013 23:59:36 -0700 (PDT), outside napisał(a):
>>
>>>> poczytaj jednak o Wandei
>>>>
>>>> --
>>>> pawe
>>>
>>> Po co , przecież widzę
>>
>> Czytaj, durniu!
>>
>> "Do władzy doszli jakobini z Maximilienem de Robespierre na czele. 17 08
>> 1791 Zgromadzenie Narodowe uznało papieża, arystokratów i opornych
>> kapłanów
>> za największych wrogów narodu, a w momencie powołania nowego zgromadzenia
>> narodowego Legislatywy doszły do głosu ugrupowania radykalne złożone
>> przede
>> wszystkim z antyklerykalnie nastawionych mieszczan. Rozpowszechniano
>> pogląd, że duchowni bez przysięgi są nie tylko wrogami narodu, lecz także
>> agentami kontrrewolucji. 29.11.1791 Legislatywa wydała dekret o ponownym
>> złożeniu przysięgi, przy czym ci, którzy jej nie złożą zostaną
>> automatycznie oskarżeni o spiskowanie przeciwko państwu, zostaną
>> pozbawieni
>> pensji i usunięci z miejsca zamieszkania. Król zaprotestował przeciwko
>> temu
>> dekretowi, lecz zrobił to w tak niefortunny sposób, iż utrwalił jeszcze
>> pogląd o związku spraw politycznych i kościelnych.
>>
>> Rozpoczął się terror. Powstanie w Wandei spowodowane niechęcią do
>> rewolucji
>> i pragnieniem obrony kościoła zostało krwawo stłumione. Francja
>> wypowiedziała wojnę monarchiom absolutystycznym Austrii i Prusom.
>> Niepowodzenia wojenne zradykalizowały nastroje wewnętrzne. Po ogłoszeniu,
>> że ojczyzna jest w niebezpieczeństwie tłumy Paryżan wymordowały
>> uwięzionych
>> arystokratów i duchownych. "
>>
>
> przeczytaj także http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_wandejskie. lektury
> ikselki są nieco przechylone w jedną stronę.
>

Ważny czynnik- o którym się lubi zapominać: król uznawał równość swoich
poddanych- i w teorii, i w praktyce. Pojęcie "narodu" w sensie nowoczesnym
było mu wręcz obce. Lud prosty był ksenofobiczny- gardził celtami
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron