Data: 2013-05-22 09:55:33
Temat: Re: Religijne zapalenie mózgu.
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł" <p...@n...ne> napisał w wiadomości
news:knhsil$oem$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 22.05.2013 09:22, Chiron pisze:
>>
>
>>
>> 1. bandyta kalkuluje. bo brak kś to jednocześnie zezwolenie na
>> wykonywanie kś na bezbronnych. No bo jaki wyrok może czekać bandytę,
>
> akurat w funkcję odstraszająca kary, w tym kary śmierci, nie wierzę. czy
> młodzieńcy którzy skatowali po pijaku i wyrzucili z pociągu dziewczynę
> kalkulowali? wyobrażasz sobie że jeden z nich mówi 'nie, zostawmy ją w
> spokoju bo jak nas złapią to będzie stryczek'? ja nie bardzo. mam za to
> silne poczucie że kara więzienia jest dla nich za mało dotkliwa. może,
> jakbyśmy mieli puszczę do karczowania, to mogliby resztę życia spędzić
> przy zdrowych ćwiczeniach na świeżym powietrzu
Piszemy o mechanizmach podejmowania decyzji. Na ogół (by nie użyć słowa:
nigdy) osoba kalkulująca coś (nie chodzi tu o kalkulacje naukowe, np podczas
rozwiązywania problemu technicznego w pracy) kalkulują i to zawsze. To wcale
nie odbywa się na poziomie świadomości. Ba! Dodam jeszcze jeden argument za
kś- nie napisałem, bo mniej ważny: bandyta, który już zabił- i tak dostanie
wysoki wyrok. Jak on sięzachowuje przed sądem, jak jest kś? On stara się
robić wszystko, żeby przeżyć. Będzie więc żałować za swoje grzechy. Kto wie-
zachowując taką "przepraszającą" postawę może nawet doprowadzić się do
stanu, w którym ta początkowa gra staniesię jego osobowością. Może nawet
rzeczywiście chcieć zmienić swoje życie. A najważniejsze IMO z tego: inni,
potencjalni zabójcy- widząc to- zastanowią się: może rzeczywiście nie jest
dobrą rzeczą mordować? On znajdzie sięw celi z podobnymi sobie.
Co siędzieje, jak nie ma kś? Ano bandyta w więzieniu (przed sądem) gra
kozaka, no bo pod celą zapewni mu to poważanie. Inni współwięźniowie będą
go uważać za bohatera- i mogą chcieć naśladować. To się przecież dzieje.
--
Chiron
|