Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Re: Renty i co się należy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Renty i co się należy...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-07 12:08:05

Temat: Re: Renty i co się należy...
Od: "Prussak" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz wrote:
> We wtorek, 7 października 2003 08:53:08 Prussak napisał/a w wiadomości
> news:bltnsq$drb$1@inews.gazeta.pl
> Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>
>>> Przewidziano ortopedę, który widzi co widzi - paraliż kończyn
>>> dolnych
>>> i mięśni brzucha, konieczność używania ciężkiego sprzętu
>>> ortopedycznego - I grupa, całkowita niezdolność do pracy. I już!
>>
>>
>> Nie mam zamiaru licytowac sie z toba na schorzenia, ale... Mam I,
>> siedze na wozku, po mieszkaniu jeszcze poruszam sie na zwyklym, ale
>> to tylko dlatego, by swoj organizm zmusic jeszcze do jakiegos
>> wysilku. Po ulicy juz tylko elektryczny. Niedowlad konczyn dolnych i
>> gornych. Stan mego zdrowia opisze w ten sposob. Jezeli rodzina
>> wyjedzie na kilka- kilkanascie godzin i zapomni wystawic na stol
>> jedzenie, to siedze przez ten caly czas glodny, gdyz nie jestem w
>> stanie nic wyjac z lodowki, nie jestem w stanie zaparzyc sobie
>> herbaty. I pomimo tego stanu staram sie jeszcze cos robic. Ale,
>> gdyby mi teraz zabrano rente, to z tego co robie, na pewno nie
>> przezylbym. nie byloby mnie stac na oplacenie mojej czesci za
>> mieszkanie, elektrycznosc itp.
>
> Tak. No więc mamy dwa przypadki ciężkiego kalectwa - Pański i mój.
>
> Państwo opiekuńcze stwierdza, że obaj mamy I grupę.
>
> Państwo opiekuńcze stwierdza, że należy mi się renta, tak jak i Panu.
>
> Ogólnie - w oczach państwa opiekuńczego, urzędników i przepisów
> JESTEŚMY
> TACY SAMI.
>
> Ja Pana bardzo przepraszam, ale NIE JESTEŚMY tacy sami. Moja sytuacja
> jest
> o niebo lepsza od Pańskiej - ja chodzę o kulach, jestem aktywny
> zawodowo,
> mam dom, dzieci, niezły zawód...
>
> Przecież to jest EWIDENTNY dowód na to, że państwo opiekuńcze jest
> NIESPRAWIEDLIWE! Już chyba bardziej ewidentnego dowodu nie dałoby się
> znaleźć.
>

Nie. Zawsze beda jakies reguly, jakies uogolnienia. I w prywatnej firmie
ubezpieczeniowej moglibysmy znalezc sie w tej samej grupie
niepelnosprawnosci.

>>> W sytuacji, w której nie podlegałbym decyzji bezdusznej komisji
>>> tylko pracownika socjalnego opłacanego przez PRYWATNĄ organizację
>>> charytatywną, wówczas z całą pewnością nie miałbym żadnych szans na
>>> uznanie mnie za niepełnosprawnego - może co najwyżej dostałbym prawo
>>> do zwolnienia z
>>> kosztów które ponoszę na utrzymanie mojego samochodu, bo jest mi on
>>> bardziej potrzebny niż osobie sprawnej fizycznie.
>>
>>
>> A dlaczego dofinansowac korzystanie z samochodu inwalidzie? Jezeli
>> chce miec samochod, to powinien oplacac sam wszystkie koszta. Widze
>> tu niekonsekwencje. Z jednej strony kazdy ma radzic sam sobie, a z
>> drugiej chcialbys dostac dofinansowanie na samochod (nie pisze, ze
>> twierdzisz, ze ci sie ona nalezy). Czy kazdy moze takie
>> dofinansowanie dostac?? Wiec, dlaczego ty?? Dlaczego kaleka ma miec
>> taki przywilej??
>
> Chciałbym wyjasnić pewne rzeczy.
>
> Załóżmy, że jest taka sytuacja, jaką JA uważam za dobrą.
>
> No więc jeżeli zgłosiłbym się po zapomogę do prywatnej instytucji
> charytatywnej, która dysponuje KONTROLOWANYMI funduszami, to z całą
> pewnością najpierw by przeprowadzono wywiad środowiskowy.
> Sprawdzonoby, czy faktycznie jestem tak niezdolny do czegokolwiek,
> jak mógłby na to wskazywać mój stan zdrowia.
>
> Stwierdzonoby, czy faktycznie, w odróżnieniu od osoby sprawnej,
> ponoszę jakieś dodatkowe koszty konieczne po to, bym mógł normalnie
> funkcjonować.
>
> Następnie stwierdzonoby, żejednak nie jestem taki jak Pan, więc renta
> mi
> się nie należy, bo doskonale radzę sobie bez niej, że żadne
> zwolnienia ze składek mi się nie należą, gdyż wytwarzam dobra tak
> samo jak każdy inny przedsiębiorca, a jeśli będę miał potrzeby,
> KONKRETNE potrzeby finansowa na zakup na przykład sprzętu
> ortopedycznego, to mam się do nich zgłosić w tym konkretnym momencie.
>

A nie zatroszczyc sie we wlasnym zakresie o taki sprzet? A moze zrezygnowac
z kosztownego sprzetu?

> Przykład z samochodem podałem ot tak, jako przykład. Chodzi o to, że
> jeśli już prowadzić redystrybucję bogactw, to należy robić to z głową
> - pomagać tym, którzy tego potrzebują - ja akurat, dzięki Bogu,
> specjalnie tego nie potrzebuję w tej chwili, choć w świetle prawa
> jestem takim samym kaleką jak Pan.
>
> To jest chore!
>
>>> Tak, są ludzie kalecy i samotni. Takimi ludźmi powinny się zająć
>>> odpwoiednie instytucje powołane właśnie do tego. I takie instytucje
>>> powinny być instytucjami Z SĄSIEDZTWA. Gminne, dzielnicowe i
>>> zdecydowanie PRYWATNE! Proszę sobie popatrzeć JAKI procent dochodów
>>> rozdysponowuje Polska Akcja Humanitarna czy nawet WOSP, nie mówiąc o
>>> Caritasie, w stosunku sum, które wydają na swoje funkcjonowanie.
>>> Proszę się zastanowić JAKI procent tego, co wpłacamy do kasy państwa
>>> jest ROZSĄDNIE rozdysponowywane przez urzędników - czy to na pomoc
>>> społeczną, czy na COKOLWIEK. jak już Pan sobie policzy, to sam Pan
>>> stwierdzi, KTO lepiej pomoże inwalidom.
>>
>>
>> A czy nie uwazasz, ze to jest zwykle bicie piany? Ze sam sobie tym
>> zaprzeczasz? We wczesniejszych postach pisales, ze najpierw powinno
>> sie liczyc na rodzine. I to prawda. Dlaczego wiec ma liczyc na pomoc
>> moja?? Przeciez te "organizacje charytatywne" siegaja takze po moje
>> pieniadze. A ja se tego nie zycze. I nie dostaja ode mnie nic. Ale
>> ich istnienie stawia mnie w sytuacji, w ktorej jak nie dam, to okaze
>> sie zlym czlowiekiem. Wiec dla spokoju wlasnego sumienia....
>
> Ale to, czy Pan da, czy nie da, to jest faktycznie Pański problem.
>
> Doświadczenie pokazuje, że ludzie dają.
>
> Doświadczenie pokazuje, że im państwo mniej ludziom zabiera, tym
> lepiej się WSZYSTKIM powodzi.
>
>> Jezeli dorosly kaleka nie moze liczyc na pomoc innych, to dlaczego
>> maly kaleka ma dostac te pomoc??
>
> Nie rozumiem pańskiego pytania.
>
> Czy obecnie, w sytuacji skrajnie niekorzystnej, do której
> doprowadziło nas właśnie gadanie o opiekuńczości państwa, organizacje
> charytatywne nie pomagają ludziom?
>
> Czy w sytuacji, w której WSZYSTKIM powodziłoby się lepiej nie byłoby
> tym prościej pomagac najbardziej potrzebującym?
>

Czyz to nie rodzina powinna zatroszczyc sie o swego bliskiego??

>
>> Sprawiedliwie byloby wtedy, gdyby za wszystko trzeba bylo placic i
>> nikt nie zajmowal sie losem innych. Kazdy jest kowalem swego losu.
>> Jezeli urodzilo sie dziecko, to rodzicow w tym glowa by je wychowac,
>> wyksztalcic itp. A dzis - za nauke jedni musza placic a inni nie, za
>> leczenie jedni musza, a inni... itd. itp. Jezeli mamy liczyc tylko
>> na siebie, to od samego poczatku do konca, od urodzenia sie do
>> smierci. Kazde inne rozwiazanie jest niesprawiedliwe!!
>
> Nie wiem, czemu ma Pan tak dziwną wizję sprawiedliwości. Odbiega ona
> mocno
> od mojej wizji, którą przedstawiam tutaj od paru dni. Przykre, że
> takie rzeczy pan pisze.
>
> Ja myślę, że społeczność powinna się zajmować ludźmi, którzy sami nie
> mogą się sobą zająć. kalekami, ludźmi starymi... Społeczności
> prymitywne jakoś
> bez problemu sobie z tym radzą w sposób naturalny. Jak umrze mąż, to
> jego brat zajmuje jego miejsce i rodzina istnieje nadal. W krajach
> arabskich
> znowu raczej nieznane są sierocińce - czyli MOŻNA. tam nikt nie liczy
> na
> to, że PAŃSTWO coś zrobi - naturalnym jest pomaganie najbliższym,
> rodzinie sąsiadom, krewnym. I to DZIAŁA.
>

Byles tam, widziales jak to jest? A nie jest to przypadkiem tak, ze
pozostawieni sa swojemu losowi, lub za lyzke strawy pracuja przez cale swoje
zycie i kogos z rodziny?

> U nas nie działa, bo PAŃSTWO POWINNO.
>
> Czyli cos jest nie tak, prawda?
>

Nie dziala i nie zadziala.


>>> To, co Pan napisał powyżej, to jedynie legenda. Legenda
>>> rozpowszechniana by uzasadnić konieczność odbierania ludziom
>>> pieniędzy przemocą.
>>
>>> Patrzę wokół siebie i widzę. Widzę ludzi, którzy oddają miliony na
>>> WOSP, Na Caritas, na PAH... Oddają to, co mogą, a mogą niewiele,
>>> gdyż
>>> po drodze państwo opiekuńcze zabrało im 60% dochodów.
>>
>>
>> Oddaja, bo sa naiwni lub w ten sposob uspokajaja swoje sumienie.
>
> Rozumiem.
>
> Czy w związku z tym setki milionów złotych, które przez te organizacje
> przechodzą mają jakąś inną wartość? Czy za pomocą tych pieniędzy jakoś
> gorzej się wspomaga osoby potrzebujące, tylko dlatego, że zostały
> oddane z głupoty i jako uspokojenie sumienia?
>
> Czy pieniędzmi, które zabiera państwo, marnotrawiąc ich większą
> część, ale odebranymi przemocą lepiej się pomaga ludziom?
>
> Czy mogę więc wnioskować, że pieniądze odebrane przemocą przez
> państwo mają jakąś większą wartość, która kompensuje marnotrawstwo?
> Czy ta większa
> wartość kompensuje również mniejszą wartość pieniędzy danych
> dobrowolnie, z głupoty i dla uspokojenia sumienia?
>
> Ciekawym może być jeszcze rozważenie czy pieniądze dane na organizacje
> charytatywne w celu obniżenia płaconego podatku mają większą, czy
> mniejszą wartość od pieniędzy danych z głupoty...
>

I znowu to samo. Ulga za datek charytatywny. Jezeli nie chce dac tego datku,
to dolozyc podatkiem. Dlaczego? Czy to sprawiedliwe? Albo place niski
podatek i z pozostalymi pieniedzmi robie co chce, albo place wysokie
podatki. Ja po prostu nie chce placic wysokich podatkow i nie chce byc
zmuszany do tego by wspierac jakies organizacje charytatywne!!!



>>> Do działalności charytatywnej nie potrzba "zdecydowanej większości
>>> ludzi". Wystarczy niewielu, którzy to zorganizują - to właśnie tak
>>> działa! A umożliwienie ludziom wpłacenia sum na pomoc charytatywną
>>> poprzez zwolnienia podatkowe, ale takie PRAWDZIWE wystarczyłoby, by
>>> organizacje te mogły
>>> działać SKUTECZNIE.
>>
>>
>> Guzik z petelka. Albo nizszy podatek i w ten sposob z zaoszczedzonymi
>> pieniedzmi robie co chce, albo nic. Zwolnienie z podatku to nic
>> innego jak inny sposob opodatkowania. Tylko te pieniadze trafia nie
>> do dziury panstwowej tylko jakiejs pozal sie boze organizacji
>> charytatywnej.
>> Wiec dziekuje, postoje.
>
> Nie wiem czemu określa Pan te organizacje jako "pożal się Boże
> organizacje". Czy ma Pan jakieś przykłady niegospodarności? Caritasu?
> WOSP? proszę o tym opowiedzieć.
>
> A jak już Pan opowie, to ja Panu opowiem o niegospodarności w
> zarządzaniu pieniędzmi przez Państwo. Mogę na przykład zacząć już -
> państwo zwalnia z płacenia obowiązkowych składek pewnego faceta tylko
> dlatego, że jest
> kaleką. Nie sprawdza, czy faktycznie ma on jakiekolwiek trudności
> wynikające z jego kalectwa przy płaceniu składek - zwalnia, bo tak
> jest napisane w przepisach.
>
> To JEST niegospodarne. To jest wręcz szkodliwe.
>
> Wdzięczny byłbym za jakieś przykłady dotyczące niegospodarności WOSP
> na przykład. 5% przeznaczone na koszty funkcjonowania fundacji? No to
> porównajmy te procenty z procentami, które są przeznaczane na
> samochody służbowe, diety i biura poselskie. Jak Pan mysli, jak te 5%
> Owsiaka ma się
> do tych procentów naszych podatków, które są na funkcjonowanie państwa
> przeznaczane?
>
>>> Patrze wokół siebie i widzę, jak wiele osób CHCE pomagać bliźnim.
>>> Robia to czasami mądrze, czasami mniej mądrze, ale dobrą wolę WIDAĆ.
>>> SETKI MILIONÓW rozdysponowywanych co roku przez Caritas nie spada z
>>> nieba - to LUDZIE je dają. Dziesiątki milionów z WOSP też nie
>>> przylatuje w UFO...
>>
>>
>> A ja widze, jak te pieniadze sa marnowane. Sa bezproduktywne. Nie
>> przynosza zadnej korzysci dla spoleczenstwa, a wrecz szkodza.
>> Szkodza, bo pokazuja, ze nie trzeba starac sie samemu o siebie,
>> tylko jest ktos kto za nich pomysli, za nich sie postara.
>
> Aha. No to ja nie bardzo rozumiem o czym my rozmawiamy. Bo Pan mi
> mówi o
> tym, jak działa państwo, wobec którego nie trzeba się o nic starać,
> tylko
> się dostaje, bo się należy (na przykład zwolnienie ze składek), a ja
> mówie
> o organizacjach, które są tak biedne obecnie, że każdy grosz
> oglądaja, i
> jak daja, to sto razy sprawdzą, czy dają osobie naprawdę
> potrzebującej.
>

A co mnie obchodza organizacje charytatywne. To ich problem, nie moj!

> No i ciąg dalszy nastąpi

Prusak


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Renty i co się należy...
Wizje Państwa
Re: Propozycje cięć wicepremiera Hausnera: Renty do kontroli
kupię łóżko elektryczne
sznurowany gorset

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »