Data: 2002-11-28 08:30:31
Temat: Re: Rival de Loop i farbka do wloskow:)
Od: "Dorota Orzeszak" <s...@b...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka Orzeszak" <g...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:as3g2v$k67$1@news.tpi.pl...
> Bylam dzisiaj w Rossmannie (a dawno mnie tam nie bylo) i natknelam sie
> na
> probki kosmetykow robionych na zamowienie Rossmana z serii Rival de Loop >
i
> postanowilam ze wyprobuje. Na pierwszy ogien wzielam Peeling-Creme. Mala
> tubeczka bo 10ml ale kosztowala 2,5zl wiec sie skusilam.
> Na dokladke wzielam farbe do wlosow Schwarzkopf`a Poly Brillance-Rouge
> noir(dodam ze mam wloski po farbowaniu na gleboki fiolet i krwisto-
> czerwone
> pasemka...oczywiscie to juz tak nie wyglada:)) i tak obkupiona ruszylam >
do
> domku. Najpierw farba a w trakcie oczekiwan na rezultaty zrobilam sobie
> peeling. Skora jak pupcia niemowlaka to malo powiedziane! Przyznam ze
> sam
> zapach jest hm...taki nie za bardzo ale warto sie przemeczyc dla takich
> efektow! No coz...budzik zadzwonil i czas na zmycie farby! Siostrzyczko >
boj
> sie bo kolor nie wyszedl taki jak chcialam, choc zle w sumie tez nie
> jest.
Juz sie boje :))
> Na glowie mam teraz dosc gleboka czerwien choc w swietle dziennym wyglada
to
> na fiolet swiecacy sie na czerwono.
Ja owszem wlosow farbowac nie musze, chciaz czasami chcialabym, ale farby
niestety wogole nie lapia moich wlosow. Moze ktos przy okazji poda mi jakis
przyklad farby ktora w domowych warunkach zlapie kolor kasztanowy i zmieni
go na bardziej ognisty? :)
--
Pozdrawiam
Valentine
Poznan
|