Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@o...org> napisał w wiadomości
news:d1j938$fq8$1@news.dialog.net.pl...

> Przytyjesz więcej. W soku masz cukry proste i najwyżej dwucukry. Po ich
> spożyciu szybko zostają strawione i wchłonięte do organizmu. Już 5 gram
> glukozy dostającej się do krwi podnosi jej poziom ze 100 na 200 mg/dl. Ty
> wypiłeś 100 gram cukrów. Poziom we krwi szybko się podnosi, a więc
następuje
> wyrzut insuliny i glukoza wpychana jest do komórek dla spalenia i
> przetworzenia na tłuszcz. Ponieważ spalić się wszystkiego nie da w krótkim
> czasie, to znaczna część będzie przetworzona na tłuszcz.
> Jeżeli zjesz pączka, to proces wchłaniania cukrów do krwi będzie trwał
> dłużej, bo pączek to przede wszystkim cukry złożone i tłuszcz. Cukry
złożone
> są dłużej trawione, a tłuszcz dodatkowo spowalnia trawienie. Glukoza
wolniej
> będzie dostawała się do krwi, a więc jest większa szansa, że będzie
spalana,
> a nie zamieniana na tłuszcz.
> Jest jeszcze drugi aspekt wypicia karotki, a zjedzenia pączka. Po litrze
> karotki za godzinę będziesz cholernie głodny i będziesz musiał coś zjeść,
a
> więc tłuszczyk którego Ci przybyło zostanie na miejscu. Po pączku, głód
> poczujesz dużo później i będzie słabszy, więc masz większe szanse na
> spalenie jeszcze trochę własnego tłuszczyku, aby wrócić do pierwotnej
wagi.

nie znam sie na odzywianiu, ale z doswiadczenia w przytoczonym przypadku ja
tyje wiecej od paczka, do tego jestem po nim wsciekle dalej glodna - i to
juz 15 minut pozniej:( po karotce zdecydowanie mniej. takze moze ja jestem
dziwna, ale nie pasuje do twojego opisu, bo moj organizm reaguje dokladnie
odwrotnie.