Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@p...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Rodzina, demon to czy aniol
Date: Fri, 21 Mar 2003 12:20:41 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 56
Message-ID: <b5eslv$602$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <20030321104520.ESFL15459.viefep12-int.chello.at@jupiter>
NNTP-Posting-Host: host-ip242-226.crowley.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1048245759 6146 62.111.226.242 (21 Mar 2003 11:22:39
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Mar 2003 11:22:39 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:192308
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr> napisał w wiadomości
news:20030321104520.ESFL15459.viefep12-int.chello.at
@jupiter...
> Na jednej z list dyskusyjnych ktoś orzekł stanowczo, że
> wszystkiemu winna rodzina. To ona wypacza, krzywi, okalecza
> charakter dziecka. Wszystkie zahamowania, lęki, kompleksy mają
> najczęściej źródło we wczesnym dzieciństwie.
hehe, no dobra, jesli ten-ktos tak uwaza, ok przyjmijmy takie zalozenie,
to gdzie jest "instytucja" lub jaki twor, spolecznosc, czlowiek ktora:
- nie wypacza i krzywi tylko "prostuje"
- nie okalecza charateru dzieciaka tylko go rozwija
- nie tworzy kompleksow, lekow, zachamowan
... czy to jest np. Dom Dziecka? Moze "ulica"? Moze gang?
Moze komuna/wspolnotra? :))
=========
Dobrze, ze ktos pisze o wadach pewnych rozwiazan, ale niech pokaze
alternatywe.
Byl film o takiej komunie-wspolnosci w Austrii, ktora stwierdzila, ze
monogamia
i ograniczenie seksu (i pewnie tez rodzina) jest przyczyna nienawisci wsrod
ludzi
i kupili teren, i tam zamieszkali na swoich zasadach (duuzo seksu), ale ...
marnie skoczyli
- byly "bledy i wypaczenia" :)))
=========
Jeszcze cos ... tego typu hasla biora sie od ludzi ktorzy sa troche
idealistami + to
ze zwykle nie potrafia sami nic zdzialac, znaczy - malo rzeczy
przeprowadzili w praktyce.
Poniewaz zaczynaja zauwazac "bolaczki swiata" i to im troche burzy obraz
tego
jak to wszystko powinno dzialac, wiec tworza sobie nagle "zrodlo zla" - to
po prostu
koi nerwy i daje poczucie misji i ze wrazenie ze moze byc lepiej.
I pozwala dac sobie rade z bezradnoscia.
I wydaj mi sie ze nie ma co rozmowiac z kims takim bo to nie jest
"poszukiwacz",
tylko ten ktos wywala w ten sposob swoja zlosc na to ze nie jest tak jak on
chce
na tym swiecie.
Sam preferuje rozwiazanie ktore mi sie sprawdzilo, wczesniej ktos to cytowal
to z Buddyjska
a agaczur pisze tak:
"Daj mi Boże pogodę ducha, bym mogła zaakceptować to czego nie mogę zmienić,
odwagę bym mogła zmienić to co zmienić mogę i mądrość bym potrafiła te
rzeczy rozróżnić."
Duch
|