Data: 2010-01-17 16:08:49
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Czyż fascynacja nie ma miejsca u osoby, która ma spory lub nagły deficyt
> jakiś doznań lub akceptacji?
Wiesz, myślę, że to raczej brak odczuwania fascynacji świadczy o jakimś
deficycie.
> Ciekawe, czy faktycznie jesteś tak bardzo ograniczona przez swoją
> emocjonalność, czy tylko starasz się możliwie wiarygodnie udawać
> przyjaźń? ;-)
Nie bardzo rozumiem - kiedy udawać? W ogóle?
> Nie, nie zdarza mi się i u mnie przyjaźń troszkę inaczej wygląda,
> ale nie chcę wprowadzać ci niepotrzebnej dezorientacji jej opisem.
Pisałam o początkowym okresie fascynacji drugą osobą poprzedzającą
przyjaźń (kiedy odkrywasz, że ktoś jest twoją bratnią duszą, kiedy
spędzasz z nią więcej czasu itd). Podobnie jak dojrzała miłość zwykle
poprzedzona jest okresem zakochania. Nie zawsze tak jest oczywiście.
Muszę jednak przyznać, że wcale nie zaskoczyłeś mnie tym, że te emocje
są ci obce.
Ewa
|