Data: 2010-01-18 10:32:10
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ulegasz schematowi Enderze, który twierdzi że "przyzwyczajenie" jest beee.
Proponuję zamienić "przyzwyczajenie" słowem "przywiązanie", a spojrzysz na
całość zagadnienia innym okiem.
MK
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hivtr4$77l$3@news.onet.pl...
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> Czyż fascynacja nie ma miejsca u osoby, która ma spory lub nagły deficyt
>>> jakiś doznań lub akceptacji?
>>
>> Wiesz, myślę, że to raczej brak odczuwania fascynacji świadczy o jakimś
>> deficycie.
>
> W takim podejściu to brak deficytu też jest deficytem, ale nie oto
> parzcież chodzi.
>
>>> Ciekawe, czy faktycznie jesteś tak bardzo ograniczona przez swoją
>>> emocjonalność, czy tylko starasz się możliwie wiarygodnie udawać
>>> przyjaźń? ;-)
>>
>> Nie bardzo rozumiem - kiedy udawać? W ogóle?
>
> No w ogóle. Masz w ogóle jakiś przyjaciół wśród mężczyzn?
> Pewnie powiesz, że tak,
> tylko ciekawe za co ty ich cenisz jako przyjaciół (czym fascynują
> ciebie), a za co oni ciebie cenią (czy fascynujesz ich i czym)?
>
>>> Nie, nie zdarza mi się i u mnie przyjaźń troszkę inaczej wygląda,
>>> ale nie chcę wprowadzać ci niepotrzebnej dezorientacji jej opisem.
>>
>> Pisałam o początkowym okresie fascynacji drugą osobą poprzedzającą
>> przyjaźń (kiedy odkrywasz, że ktoś jest twoją bratnią duszą, kiedy
>> spędzasz z nią więcej czasu itd). Podobnie jak dojrzała miłość zwykle
>> poprzedzona jest okresem zakochania. Nie zawsze tak jest oczywiście.
>> Muszę jednak przyznać, że wcale nie zaskoczyłeś mnie tym, że te emocje są
>> ci obce.
>
> Ok. Zanim stwierdzę, że twoja teoria jest błędna (głupia),
> to czy możesz wyjaśnić, jak wg ciebie zakochanie zamienia się w dojrzałą
> miłość? Jaki jest mechanizm?
> Powiedzmy, że 2 ludzi się zakochuje, początkowo silnie pragną siebie
> nawzajem, nie mogą się sobą nasycić, a potem co?
> Nasycają się sobą i zadziałała już dalej siła przyzwyczajenia?
> ENder
>
>
|