| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-01-12 12:48:38
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hihas2$u0g$1@news.onet.pl...
> Czy ktoś może posiada, może z własnego doświadczenia jakieś dobre praktyki
> dot. romansów?
> Ze swoją TŻ jestem niecałe 2 lata, choć pierwsze namiętności stają się już
> coraz bardziej regularne i rutynowe. Oczywiście nie narzekam, bo żyje nam
> się całkiem wygodnie, a nawet coraz wygodniej i do tej pory, poza 2 bardzo
> krótkimi i dyskretnymi epizodami byłem jej praktycznie wierny.
> W zeszłym toku poznałem na spotkaniu zawodowym młodą kobietę, panią doktor
> nauk medycznych, mężatkę także z wygodnym życiem. Podczas kilku spotkań
> dość szybko nawiązała się miedzy nami nić sympatii, której wyraz dawaliśmy
> w rozmowach przy kawie. Uwielbiam kobiety z głową i od początku ona mnie
> fascynowała. Mógłbym rozmawiać z nią godzinami praktycznie na każdy temat
> i nawet odrobinę się nie znudzić.
> Wszystko byłoby ok., ale jakoś z grudniem zaczęła żartować, że chętnie
> zjadłaby ze mną śniadanie (w sensie po wspólnej nocy) i to coraz częściej.
> Nie jest może za specjalnie w moim typie, ale jest zgrabna i wysportowana.
> Teraz pojechała z mężem na narty na tydzień, jednak przed wyjazdem doszło
> między nami do namiętnego pocałunku i stwierdziła chyba zalotnie, że coś z
> tym po jej powrocie będziemy musieli zrobić.
> Na pewno nie jest to znajomość, z której się rezygnuje, zwłaszcza, że
> znajomość z dobrym lekarzem może być wyjątkowo cenna. Tylko jak sprawić,
> żeby nie przeminęła po kilku numerach, albo jeszcze szybciej - bez
> żadnego?
> No i z tymi romansami też chyba nie mam za dobrych doświadczeń. Pod koniec
> mojego ostatniego związku, moja exTŻ chyba wyczuła, że mam romans i chyba
> chciała mnie zatrzymać.
> W każdym razie był to chyba najlepszy okres naszego związku, ale sprawa
> się wydała i wszystko się rozsypało. Ja nie bardzo miałem ochotę na
> pretensję czy jakieś ciche dni, a poza tym z tego co słyszałem, to kobiety
> raczej nie przebaczają takich rzeczy.
> Może ktoś z facetów ma informacje na temat jakiś dobrych praktyk w
> dziedzinie romansu, a może któraś z pań zna dobre sposoby na pielęgnacje
> tego typu znajomości?
> Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie to jestem ciekaw waszych
> opinii.
> ENder
Zadajesz dziwne (głupie) pytania.
Jeśli z kimś jesteś i kogoś kochasz, to nie rozglądasz się na boki.
Wiesz, czym jest WIERNOŚĆ i MIŁOŚĆ?
Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
obrzydzenie.
A jeśli nawet - naiwna - wybaczy, to już na pewno nie zapomni - nie masz
wtedy szans na ponowne zaufanie.
Zdradzając - z góry stawiasz siebie na pozycji osoby przegranej.
I jedncześnie krzywdzisz obie kobiety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-01-12 12:51:17
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Myslisz, że mezczyzna wybaczy?
Stawiam smiałą tezę, i będę się upierać, że mężczyzna też człowiek. MK
Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
> obrzydzenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-01-12 13:00:46
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?"Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hihas2$u0g$1@news.onet.pl...
> > Czy ktoś może posiada, może z własnego doświadczenia jakieś dobre
praktyki
> > dot. romansów?
> > Ze swoją TŻ jestem niecałe 2 lata, choć pierwsze namiętności stają się
już
> > coraz bardziej regularne i rutynowe. Oczywiście nie narzekam, bo żyje
nam
> > się całkiem wygodnie, a nawet coraz wygodniej i do tej pory, poza 2
bardzo
> > krótkimi i dyskretnymi epizodami byłem jej praktycznie wierny.
> > W zeszłym toku poznałem na spotkaniu zawodowym młodą kobietę, panią
doktor
> > nauk medycznych, mężatkę także z wygodnym życiem. Podczas kilku spotkań
> > dość szybko nawiązała się miedzy nami nić sympatii, której wyraz
dawaliśmy
> > w rozmowach przy kawie. Uwielbiam kobiety z głową i od początku ona mnie
> > fascynowała. Mógłbym rozmawiać z nią godzinami praktycznie na każdy
temat
> > i nawet odrobinę się nie znudzić.
> > Wszystko byłoby ok., ale jakoś z grudniem zaczęła żartować, że chętnie
> > zjadłaby ze mną śniadanie (w sensie po wspólnej nocy) i to coraz
częściej.
> > Nie jest może za specjalnie w moim typie, ale jest zgrabna i
wysportowana.
> > Teraz pojechała z mężem na narty na tydzień, jednak przed wyjazdem
doszło
> > między nami do namiętnego pocałunku i stwierdziła chyba zalotnie, że coś
z
> > tym po jej powrocie będziemy musieli zrobić.
> > Na pewno nie jest to znajomość, z której się rezygnuje, zwłaszcza, że
> > znajomość z dobrym lekarzem może być wyjątkowo cenna. Tylko jak sprawić,
> > żeby nie przeminęła po kilku numerach, albo jeszcze szybciej - bez
> > żadnego?
> > No i z tymi romansami też chyba nie mam za dobrych doświadczeń. Pod
koniec
> > mojego ostatniego związku, moja exTŻ chyba wyczuła, że mam romans i
chyba
> > chciała mnie zatrzymać.
> > W każdym razie był to chyba najlepszy okres naszego związku, ale sprawa
> > się wydała i wszystko się rozsypało. Ja nie bardzo miałem ochotę na
> > pretensję czy jakieś ciche dni, a poza tym z tego co słyszałem, to
kobiety
> > raczej nie przebaczają takich rzeczy.
> > Może ktoś z facetów ma informacje na temat jakiś dobrych praktyk w
> > dziedzinie romansu, a może któraś z pań zna dobre sposoby na pielęgnacje
> > tego typu znajomości?
> > Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie to jestem ciekaw
waszych
> > opinii.
> > ENder
>
> Zadajesz dziwne (głupie) pytania.
> Jeśli z kimś jesteś i kogoś kochasz, to nie rozglądasz się na boki.
> Wiesz, czym jest WIERNOŚĆ i MIŁOŚĆ?
> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
> obrzydzenie.
> A jeśli nawet - naiwna - wybaczy, to już na pewno nie zapomni - nie masz
> wtedy szans na ponowne zaufanie.
> Zdradzając - z góry stawiasz siebie na pozycji osoby przegranej.
> I jedncześnie krzywdzisz obie kobiety.
W islamie te sprawy są lepiej rozwiązane i bardziej naturalne.
Harem to jest to! Zapewnia kobietom na stare lata opiekę, a mężczyźnie
mlodsze kobiety do aktywnego życia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-01-12 13:19:33
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?"Prawusek" <p...@i...pl>
news:hihsi1$k9e$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> "Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
> news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Zadajesz dziwne (głupie) pytania.
>> Jeśli z kimś jesteś i kogoś kochasz, to nie rozglądasz się na boki.
>> Wiesz, czym jest WIERNOŚĆ i MIŁOŚĆ?
>> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
>> obrzydzenie.
>> A jeśli nawet - naiwna - wybaczy, to już na pewno nie zapomni - nie masz
>> wtedy szans na ponowne zaufanie.
>> Zdradzając - z góry stawiasz siebie na pozycji osoby przegranej.
>> I jedncześnie krzywdzisz obie kobiety.
> W islamie te sprawy są lepiej rozwiązane i bardziej naturalne.
> Harem to jest to! Zapewnia kobietom na stare lata opiekę, a mężczyźnie
> mlodsze kobiety do aktywnego życia.
hehehe
Userki z psp już byłyby w odstawce, bo po 30 w haremie
to stara baba - a za zdradę jest kamienowanie. ;DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-01-12 13:20:53
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?A był to 12-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
> Myslisz, że mezczyzna wybaczy?
> Stawiam smiałą tezę, i będę się upierać, że mężczyzna też człowiek. MK
>
> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>
>> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
>> obrzydzenie.
a bo to warto tak do dwóch worków wkładać?
--
sex, porn, erotyka.
będę w wyszukiwarkach się lepiej pozycjonował.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-01-12 13:26:13
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Z mojego punktu widzenia to nie.
Ale ludzie różnie mają.
MK
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:3k6bdz9xobjn.dlg@trenerowa.karma...
>A był to 12-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
>
>> Myslisz, że mezczyzna wybaczy?
>> Stawiam smiałą tezę, i będę się upierać, że mężczyzna też człowiek. MK
>>
>> Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>
>>> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
>>> obrzydzenie.
>
> a bo to warto tak do dwóch worków wkładać?
>
> --
>
> sex, porn, erotyka.
> będę w wyszukiwarkach się lepiej pozycjonował.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-01-12 13:42:32
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?"tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
news:3k6bdz9xobjn.dlg@trenerowa.karma...
> A był to 12-styczeń-10, gdy Vilar wymamrotał:
>
> > Myslisz, że mezczyzna wybaczy?
> > Stawiam smiałą tezę, i będę się upierać, że mężczyzna też człowiek. MK
> >
> > Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:hihro4$jiu$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >>
> >> Kobieta NIGDY nie wybaczy zdrady. Będzie do końca życia czuła do Ciebie
> >> obrzydzenie.
>
> a bo to warto tak do dwóch worków wkładać?
Nie podoba się rola kukułka?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-01-12 13:45:28
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Ender pisze:
> Ten intensywny smak zakazanego owocu?
> Korowód zmysłów?
A czy to nie jest tak paradoksalnie, że smak tego owocu jest najlepszy,
dopóki się go nie spróbuje? Nie wiem, przyznam, że nie mam z tym
doświadczenia, ale tak mi się zdaje. Dlatego osobiście wolę - jeśli już
- to bawić się smakiem, ale nie konsumować. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-01-12 13:51:00
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hihr9l$eug$1@news.onet.pl...
> A wiesz czym jest namiętność?
> Ten intensywny smak zakazanego owocu?
> Korowód zmysłów?
Równia pochyła Pimpuś. Serio. Potrzeba większych i większych doznań. I dokąd
to prowadzi, jesli człowiek nie powie sobie "stop"?
Ale wiesz. Zyczę Ci fantazji w nyraniu i tarzaniu się we wszystkich
zapachach i smakach świata. Tylko bardzo Cię proszę, nie krzywdż przy okazji
innych tak po prostu dla własnej wygody.
Jeśli jesteś poligamiczny, to bądź.
A jesli po prostu ciekawy, to próbuj.
Aa i zupełnie nie słuchaj, co mówią Ci inni :-))))).
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-01-12 13:58:46
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Vilar pisze:
> Równia pochyła Pimpuś. Serio. Potrzeba większych i większych doznań. I dokąd
> to prowadzi, jesli człowiek nie powie sobie "stop"?
Do zaskoczenia, że inni mogą mieć przyjemne doznania nawet po 10 latach
związku, podczas gdy samemu nie ma się ich już po dwóch.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |