Katja napisał(a):
> O.Z.: Czy zdrada zaczyna sie dopiero wtedy, kiedy- ze uzyje
> Twojego
> sformulowania- ktos komus wsadzi?
>
> Zalezy kto jak to widzi, ale nawet gdy zaczyna sie wczesniej, to
> tymbardziej jej kaliber ma sie nijak do kalibru zabijania. No ale
> moze ja sie nie znam ;)))))
> A to ma znaczenie kiedy zdrada sie zaczyna w porównaniu z zabijaniem?
>
mi się zdrada (w sensie zdrady małżeńskiej/partnerskiej) kojarzy z
zabijaniem tylko w następującym przypadku:

"kochanie, jesteś za mało dojrzały, żebyśmy mieli dziecko. Uważam,
że należy usunąć tę ciążę i tak właśnie zamierzam zrobić."

Przepraszam za skojarzenie, ale z taką właśnie sytuacją się ostatnio
spotkałam i dla mnie to jest zdrada i zabijanie w jednym.

btw, to jest małżeństwo, mają gdzie mieszkać, on pracuje i bardzo
dobrze zarabia.

--
Pozdrawiam cieplutko,
Ola Żyszkowska i Koty
"Mieszkańcy Ramtopów mają piętnaście określeń śniegu. Niestety,
żadne z nich nie nadaje się do druku."