użytkownik Penetrator napisał:

> Problem jest taki że miasta są demokratyczne, wogóle z miasta wywodzi się
demokracja, gdzie robisz co chcesz dopuki kogoś nie krzywdzisz i innym nic do tego.
Za to wsie są przemocowe, dyktatorskie, stadność gdzie dzieci wychowuje się
przemocowo, masz być jak rodzice, co odbiera dziecku osobowość i tym samym inny
będzie prowokował to co wyparte. Oni boją się siebie bo mieli naśladować przemocowe
stado plemienne i ten podział w polsce jest tak jaskrawy że masz dwa światy.



Widać że na wsi nigdy nie mieszkałeś. Tak, na wsi jest inaczej,
ludzie są zżyci ze sobą, tak jest łatwiej. Są też lepiej zorganizowani.


Jak to jeden z kolegów napisał, na wsi wiedzą że z pierdolenia
się dwóch psów, szczeniaków nie będzie, bo widzisz -
na wsi ludzie żyli z roli a nie ze sprzedaży puszek z gównem jako
dzieło, od rolnika nikt takiej puszki nie kupi, chyba że
minimum przyczepkę obornika, wtedy tak:)
http://www.pieromanzoni.org/IMAGES/Index/pieromanzon
i-a.jpg