Użytkownik "Jagoda" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fd5fg0$nn5$1@mx1.internetia.pl...
> Mój syn jako małolat też mi przynosił nasionka które ładnie kiełkowały i
> pięknie rosły, do czasu aż sprawdziłam że to "marycha" :-). Wtedy to już
> zajęłam się nimi intensywnie i podlewałam ukradkiem czym się da :-). Strężonym
> nawozem, roztworem soli kuchennej, gorącą wodą i innymi bezzapachowymi
> wynalazkami.
> Trudności w hodowaniu go zniechęciły :-).

hehehe, bestyja :)
h.