"mirzan" <l...@o...pl> wrote in
news:1703.0000001e.4608f55a@newsgate.onet.pl:

>> no widzisz, sama pokazujesz, że protestujesz _politycznie_, a nie ze
>> wględu na jakąś wątłą roślinkę.

Choroba, za czerwonych bylo, ze ekolodzy protestuja z przyczyn
politycznych, bo to wsteczni prwawicowcy, za czarnych znow protestuja z
przyczyn politycznych, bo to wredni czerwoni...
A moze pora by sie zastanowic nad szokujaca teza, ze polityka moze nie
miec zbyt wiele do rzeczy i protestuja tylko przeciwko glupocie,
krotkowzrocznosci i niszczeniu cennych obszarow?

> Wyjątkową roślinę należałoby wykopać, zanieść do laboratorium,
> zrobić jej
> 10 tys, zaśmiecić nią całą okolicę i byłoby po sprawie.

Mirku, zeby to bylo takie proste, to by juz bylo zrobione.
Bardzo wiele zagrozonych roslin jest w roznych OB, arboretach, szkolkach
itd. w uprawach zachowawczych. Niestety, storczykow jest w tym bardzo
niewiele - raz, ze ich biologia nie jest jeszcze do konca poznana, dwa,
ze nie znamy jeszcze ich wszystkich grzybow mikoryzowych, nie wiemy,
kiedy i w jakich warunkach ktore sa niezbedne, i trzy, ze dla takiego
Herminium nawet jakby sie udalo go namnozyc, nie ma siedlisk, zeby je
mozna nim zasmiecic. Jego nie posadzisz na trawniku przed blokiem,
niestety.
Zwroc uwage, jak malo storczykow gruntowych, najsilniej uzaleznionych od
mikoryzy, jest w uprawie w ogrodach, mimo ze sa bardzo ladne. Z naszych
rodzimych gatunkow uprawia sie zaledwie 5, i poza obuwikiem, tych
najladniejszych w tej grupie nie ma...
Pozdrowienia - Ewa