Data: 2007-03-14 19:40:35
Temat: Re: Rosss...puda - a mnie jst żal
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:et9i9g$a5k$1@news.dialog.net.pl...
>
> To jeszcze zacytuję Ci wypowiedź kajakarza z prk (pl.rec.kajaki)
>
> "Ja nudniejszego odcinka rzeki nie spotkałem, chociaż zaliczyłem już
> kilkadziesiąt spływów na kilkunasu różnych rzekach w Polsce oraz w
> republikach nadbałtyckich. Z punktu widzenia kajakarza atrakcyjność
> rzeki Rospudy kończy się mniej więcej za Świętym Miejscem (ci co płynęli
> powinni kojarzyć) i jak dla mnie dalsze płynięcie 10 km przez bagna,
> gdzie widać tylko trzciny i nie ma nawet jak wyjść na brzeg aby "zrobić
> kupę" (z kajaka to mało wygodne), nie sprawia już przyjemności.
> Przeciętny spływowicz nic tam nie zobaczy oprócz 3-metrowych trzcin i
> najczęściej po pół godziny wiosłowania zaczyna narzekać i pytać czy
> daleko jeszcze do Augustowa."
>
I bardzo dobrze. I o to chodzi. :-)
Z pewnością więcej mocnych wrażeń jest w Disneylandzie.
Pozdrawiam :-)
Janusz
|