Data: 2005-10-21 08:11:14
Temat: Re: Róz w kremie. Perfumy orientalno-pudrowe.
Od: Boska <b...@n...ma.takiego.numeru.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 20 Oct 2005 19:49:53 +0200, Kruszyzna wrote:
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 19 października 2005 14:18
> użytkownik Sowa, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>>> I nieodmiennie podoba mi sie na futrzanych kolnierzach Kobako. takie
>>> plebejskie gusta moje o.
>>
>> He, he, to ja tez plebejskie gusta mam. :-)
>
> No to ja tez :) Jest taki zapach Coty Wild Musk. Rany, gdyby byl bardziej
> trwaly, nie zmienialabym. To jest jedyny zapach, ktory kupowalam 6 razy!
> Nie znalazlam podobnych. Sowo, witaj w klubie kolnierzowych
> puchowcow-kanapowcow :)
>
> Krusz.
ozezwy! faktycznie zapomnialam o nim a ciagle mam u siebie. nie jest trwaly
mocno, fakt, dlatego wole kupic dezodorant i prysnac sobie na rzeczony
kolnierz. swietny zamiennik Kenzowego slonika wtedy, kiedy mam ochote byc
bardziej duszaca niz oryginalna :> Wild Musk ma to do siebie, ze w nim sie
czuje futrzanokolnierzascie nawet w samej bieliznie :)
--
Boska
Garfield: Don't bother me
Garfield: I said, don't bother me!
Garfield: You just insist on existing, don't you?!
|