Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "sq4ty" <s...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Rozchodzenie kozaczkow.
Date: Sun, 17 Sep 2006 17:15:56 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 24
Message-ID: <eejvsc$dfp$1@inews.gazeta.pl>
References: <op.tfy1h3ixt70a3l@rademenes>
NNTP-Posting-Host: 82.160.225.85
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1158513356 13817 172.20.26.236 (17 Sep 2006 17:15:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 17 Sep 2006 17:15:56 +0000 (UTC)
X-User: sq4ty
X-Forwarded-For: 172.20.6.162
X-Remote-IP: 82.160.225.85
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:139144
Ukryj nagłówki
Zimbabwer <r...@w...pl> napisał(a):
> Witajcie.
>
> Dostalam kozaki na wysokiej szpilce od przyjaciolki. Nistety sa troszke na
> mnie za ciasne. Slyszalam ze mozna je dac komus z meska stopa o pol albo o
> caly numer wieksza. Np. bratu albo koledze zeby przez dzien po domu je
> rozchodzil. Troche to dziwne ale moja kolezanka mowila ze u niej to
> pomoglo. Czy to prawda i czy moge mu to powierzyc?
Jak chcesz, to możesz powierzyć, ale ja bym tak nie zrobiła. Kozak, i to za
wysokiej szpilce??? Pomijam, że na pewno padłby argument "A co ja, pedzio
jestem", to ja bym SZPILEK nigdy nie powierzyła facetowi - duża szansa, że
połamie.
Jeśli nie chcesz zanieść do szewca, można czymś tam natrzeć (jak to skóra to
chyba denaturatem), założyć grubą skarpetę i samej pochodzić. Ja tak robię -
znaczy bez nacierania, bo ja generalnie nie mam _żadnych_ niewygodnych butów,
ewentualnie jak chcę, żeby się lepiej rozchodziły to zakładam frotową
skarpetkę i tak sobie kilka razy dziennie zakładam.
Maja (ta z Olsztyna, nie ta inna)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|