Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Rozejscie się po 50

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozejscie się po 50

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 66


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2008-01-18 19:22:07

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> to znaczy jaki jest ten ksiazkowy przyklad?

Klasyka, dzieci znikają i okazuje się, że nie ma do kogo ust otworzyć,
bo osoba obok znana nam jest z imienia i nazwiska i nic więcej...
(albo coś w ten deseń)

> musze sie doksztalcic, bo za pare miesiecy bede miec puste gnizdko ;)

Kurde hektolitry tuszu już wylano w tym temacie. Pewnie nic oryginalnego
tu nie wymyślimy. Ewentualnie można test zrobić :-)

1. Czy pamiętasz jak ma na imię Twój Partner?
2. Czy żeby usłyszeć w Waszym domu rozmowę trzeba włączyć telewizor?

itp. itd. :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2008-01-18 19:25:57

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lila pisze:

> A tak z ciekawosci - jak na ta sprawe patrza ich dorosle juz prawie
> dzieci?

No właśnie. Może mogłyby być pomocne w rozwiązaniu takiej sytuacji?
(Chociaż z własnego doświadczenia wiem, że jak się ma tych lat 20, to
trochę ciężko tak obiektywnie i konstruktywnie podejść do sprawy)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2008-01-18 19:27:43

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka Skwarczyńska pisze:

> Wyrażenie własnego poglądu na sprawę. Praktycznie jest odróżniać takowe
> od rady.

To rada, czy wyrażenie własnego poglądu? :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2008-01-18 19:40:21

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" :

> (W sensie: do tej pory nie wydarzyło sie nic drastycznego, co wykluczyłoby
> takie rozwiązanie)
>

O ile wiem to nie wydarzylo się.
Rozmawiają ze sobą prawie normalnie.

Ale - tak patrząc obiektywnie - to co to za życie ?

Jesli chodzi o dzieci - nie znam ich na tyle, ale oni chyba przed dziećmi
udają że wszystko jest OK.

Pozdrowienia

Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2008-01-18 19:41:58

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. pisze:

> Ale - tak patrząc obiektywnie - to co to za życie ?

Znaczy takie jak teraz, czy w takim układzie jak proponowałem?

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2008-01-18 19:50:13

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

Lila napisał/wrote dnia/on 2008-01-18 17:29:
> Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał:
>> Jeśli on jest
>> jej mężem, to jego psim, za przeproszeniem, obowiązkiem, jest
>> zapewnić jej utrzymanie, niezależnie od tego czy ona mieszka
>> z nim czy nie.
>
> Jaki obowiazek?

Nazjwyklejszy, małżeński. Ona jest współwłaścicielką wszystkiego
co on posiada - domu, oszczędności na koncie itp itd. Chyba, że
przed ślubem spisali intercyzę, albo mają ustawnoioną rozdzielność
majątkową.

> Bardzo cie przepraszam, jesli moj maz przestanie pracowac
> i wyprowadzi sie z domu, to ja nie bede go utrzymywac.

Akurat w to mogę uwierzyć. Wypełnianie swoich obowiązków nie
jest "w naszych czasach" modne.


Pozdr,
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2008-01-18 19:52:02

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: "Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" :

>
>> Ale - tak patrząc obiektywnie - to co to za życie ?
>
> Znaczy takie jak teraz, czy w takim układzie jak proponowałem?
>

Szczerze to ja już wolałabym takie jak teraz, ale bardzo bardzo intensywnie
szukalabym pracy.
Przecież każdy w czymś jest dobry.

Nie wyobrażam sobie życia pod jednym dachem z czlowiekiem, który jest dla
mnie obcy.

B.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2008-01-18 19:53:15

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, a było to Fri, 18 Jan 2008 14:24:28 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <hanka@[asiowykrzyknik]> i powiedziała:

> Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
> wiadomości news:slrnfp19g3.qo6.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
>> [...] A teraz siedzi w pustych ścianach, tyle że mniejszych?
>
> I nie musi obgotowywać i opierać gościa, który ją traktuje jak płatną pomoc
> domową?

Bardziej mi chodziło o to podkreślenie samotności jako motyw
wyprowadzki. Ja bym się nie wyprowadzała.

Zuzanka

--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
We Are a Non Prophet Organization

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2008-01-18 20:22:14

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrnfp20tb.e57.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
> [...]
> Bardziej mi chodziło o to podkreślenie samotności jako motyw
> wyprowadzki. Ja bym się nie wyprowadzała.


Znaczy, bo ja wiem. Niby do wszystkiego się idzie przyzwyczaić, ale taki
"były mąż" chyba bardziej działa na nerwy niż całkiem obcy współlokator. Do
tego jeszcze pewnie przyzwyczajony do oporządzonej chałupy i własnej
osoby...

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska ręcznie zdobione zaproszenia ślubne
i kotek Behemotek kartki okolicznościowe, pakowanie prezentów
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. http://truecolors.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2008-01-18 21:44:44

Temat: Re: Rozejscie się po 50
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> writes:

> Obecnie dzieci wyprowadziły się na studia do innego miasta (całkowicie
> utrzymuje je mąż), ona do mieszkania po rodzicach, z biedą starcza jej na
> życie, a firma w której ona pracuje plajtuje. Nie może znaleźć pracy.
> Z mężem nie chce się rozwieść ze względów religijnych (obydwoje są bardzo
> mocno wierzący).
>
> Moje zapytanie dotyczy tego, czy w takiej sytuacji ona moze się starać o
> pomoc finansową na siebie (alimenty czy coś) ze strony męża, bo kobieta po
> prostu nie ma za co żyć. Formalnie są cały czas małżeństwem i o rozwodzie
> raczej nie myślą.

Ale ona się wyprowadziła bo co?

Mąż się z nią nie dzielił pieniędzmi jeszcze jak mieszkali razem, czy
dopiero teraz nie chce dawać? A teraz nie daje, ale jakby wróciła, to
zacznie?

Anyway, istnieje w prawie instytucja separacji. Bardzo podobna do
rozwodu - z podziałem majątku i ewentualnymi alimentami - ale bez
prawa do zawarcia nowego (cywilnego) związku małżeńskiego.

MJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego się ukrywał?
przerywanie ciąży
jak kobiety powinny wychowywać mężów.
Słusznie ł?czy się małżeństwo z rodzin?.
Małżeństwo i rodzinę winni?my widzieć w służbie ?więtemu Ko?ciołowi Powszechnemu.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »