Data: 2005-10-05 20:47:23
Temat: Re: Rozne, rodzinne
Od: Andrzej <A...@B...Adresu.Net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzięki za konkretną odpowiedź; miałbym tylko prośbę o doprecyzowanie:
Eulalka napisała:
> MUSISZ łożyć na utrzymanie dziecka. Zawsze możesz co miesiąc
> wysyłać i zbierać kwitki, że odsyłała.
Cholera, to może ja powinienem wystąpić do sądu, żeby nałożył
na mnie alimenty...
> > Czy ona może żądać czegoś poza ewentualnym wypłaceniem
> > jej alimentów, również wstecznym?
> Podziału majątku.
No właśnie - jakiego majątku?
> Jak będzie w porządku, to zechce połowę tego co
> realnie miliście. Jak będzie wydrą policzy każdą Twoją wypłatę do dnia
> dzisiejszego, stare kawalerskie Twoje gatki i buty teściowej.
Czyli wpływy z wypłat (stosunku pracy i pokrewnych)
też są traktowane jako wspólne? Bo co tu jeszcze liczyć
- mieszkanie miałem (ze spadku) 10 lat przed ślubem;
smochód kupiłem później, ale za pieniądze pochodzące
z darowizn (mam potwierdzenie dat darowizny i przez
skarbówkę i notarialnie)?
Dziękuję i pozdrawiam
A.
|