Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2005-04-16 18:35:01

Temat: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: "Piotr" <g...@S...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Z tego co przeczytałem w achiwum wszystkie "peny" 8ml i 15ml sa podrabiane,
no prawie wszystkie. Jak ktos ma w ofercie ponad 100 zapachow to sprawa jest
raczej jasna;)

To ze zapachy podrabiane sa mniej trwalsze itp. to tez juz jest oczywiste,
ale ciekawi mnie na ile podrabiany zapach jest podobny do oryginalnego?
Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie z
zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?

--
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2005-04-16 18:40:05

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: Beth Winter <b...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Piotr wrote:
>
> Witam,
>
> Z tego co przeczytałem w achiwum wszystkie "peny" 8ml i 15ml sa podrabiane,
> no prawie wszystkie. Jak ktos ma w ofercie ponad 100 zapachow to sprawa jest
> raczej jasna;)
>
> To ze zapachy podrabiane sa mniej trwalsze itp. to tez juz jest oczywiste,
> ale ciekawi mnie na ile podrabiany zapach jest podobny do oryginalnego?
> Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie z
> zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?

Raczej polecalabym zaopatrzenie sie w probke albo po prostu wycieczke do
drogerii i popsikanie sie danym zapachem. Podroby zazwyczaj maja tylko
jedna, pierwsza nute - oryginalne po pewnym czasie dostosowuja sie do
skory i zmieniaja zapach, ujawniajac dwie glebsze nuty. Po co wyrzucac
pieniadze w bloto?

--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-16 20:08:55

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: "Piotr" <g...@S...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> To ze zapachy podrabiane sa mniej trwalsze itp. to tez juz jest
>> oczywiste,
>> ale ciekawi mnie na ile podrabiany zapach jest podobny do oryginalnego?
>> Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie
>> z
>> zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?
>
> Raczej polecalabym zaopatrzenie sie w probke albo po prostu wycieczke do
> drogerii i popsikanie sie danym zapachem. Podroby zazwyczaj maja tylko
> jedna, pierwsza nute - oryginalne po pewnym czasie dostosowuja sie do
> skory i zmieniaja zapach, ujawniajac dwie glebsze nuty. Po co wyrzucac
> pieniadze w bloto?

Jestem facetem i jestem normalny a co za tym idzie jestem uposledzony w
takich sprawach ;) Wąchanie, rozroznianie i ocena zapachow nie lezy w mojej
naturze jakos:/
Tymbardziej jeszcze chodzenie po perfumeriach. Zdanie sie na gust Kobiety to
tez srednio udany pomysl, bo wybierzemy cos co Jej sie podoba, a mnie juz
nie koniecznie, zwlaszcza jak odzyskam juz węch po wizycie w perfumerii ;)

Ehh no poprostu ciezko mi wybrac zapach i tyle.
Podoba mi sie np. hugo boss soul no ale to jest racej jednen z
popularniejszych, a z pewnoscia są zapachy bardziej nietypowe ktore zapewne
by mi sie podobaly;)

--
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-16 20:33:48

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: Beth Winter <b...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Piotr wrote:
>
> >> To ze zapachy podrabiane sa mniej trwalsze itp. to tez juz jest
> >> oczywiste,
> >> ale ciekawi mnie na ile podrabiany zapach jest podobny do oryginalnego?
> >> Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie
> >> z
> >> zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?
> >
> > Raczej polecalabym zaopatrzenie sie w probke albo po prostu wycieczke do
> > drogerii i popsikanie sie danym zapachem. Podroby zazwyczaj maja tylko
> > jedna, pierwsza nute - oryginalne po pewnym czasie dostosowuja sie do
> > skory i zmieniaja zapach, ujawniajac dwie glebsze nuty. Po co wyrzucac
> > pieniadze w bloto?
>
> Jestem facetem i jestem normalny a co za tym idzie jestem uposledzony w
> takich sprawach ;) Wąchanie, rozroznianie i ocena zapachow nie lezy w mojej
> naturze jakos:/

Maly hint: wez ze soba do perfumerii troche mielonej kawy w sloiczku,
pomoze w reanimacji nosa miedzy zapachami :) A w ogole najlepsza chyba
bedzie taka taktyka - wyslij Kobiete do ~Sephory, powiedz jej, zeby
kazala zrobic sobie probki ze wszystkich perfum, jakie jej sie podobaja,
i niech naklada jedne dziennie, a ty przez caly dzien bedziesz mogl dany
zapach ocenic.

--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-17 17:37:08

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 16 kwietnia 2005 20:35 użytkownik
Piotr, sącząc kawkę, wyklepał:

> Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie z
> zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?

Z tego, co wywąchałam, to nie. Pewnego razu dostałam do wypróbowania około
50 próbek-podróbek. Zainteresowało mnie kilka, a szczególnie Angel. Zapach
był tak diametralnie różny, że zniechęciło mnie to do dalszych prób.

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-25 19:44:01

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 16 kwietnia 2005 20:35 użytkownik
> Piotr, sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
> > Czy ma sens kupowania podrabianych penow w celu zapoznania/oswojenia sie z
> > zapachem w celu pozniejszego zakupu oryginału?
>
> Z tego, co wywąchałam, to nie. Pewnego razu dostałam do wypróbowania około
> 50 próbek-podróbek. Zainteresowało mnie kilka, a szczególnie Angel. Zapach
> był tak diametralnie różny, że zniechęciło mnie to do dalszych prób.
>
Witam,
Trudno jest generalizować sprawę podróbek.
Bywają podróbki nie gorsze od oryginału i taki których lepiej nie wąchać.
Jakośc podróbek (kopii) zależy w dużym stopniu od tego kto te kopie produkował.
Znam przypadki kiedy kopia była wyżej oceniona od oryginału i to nie byle
jakiego oryginału ale super znanego.
Problem jest w tym że ciężko jest znależć kopie produkowane przez dobrych
wytwórców.
Ciekawostką może być fakt że większość podróbek tych sprzedawanych po 0,9 - 1,2
zł/ml jest sprzedawanych z kosmicznym zyskiem koszt surowców do ich produkcji
to 10% ceny.

Ciekawa jestem czy gdzieś istnieje ranking podróbek perfum?

Pozdrawiam
Anna S
_________________
www.republika.pl/maseczki

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-25 19:59:25

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Apr 2005 21:44:01 +0200, in pl.rec.uroda m...@p...onet.pl
wrote in <4...@n...onet.pl>:

>Znam przypadki kiedy kopia była wyżej oceniona od oryginału i to nie byle
>jakiego oryginału ale super znanego.

mogłabyś podać?

>Problem jest w tym że ciężko jest znależć kopie produkowane przez dobrych
>wytwórców.

a po co ktoś chciałby ich szukać?

>Ciekawostką może być fakt że większość podróbek tych sprzedawanych po 0,9 - 1,2
>zł/ml jest sprzedawanych z kosmicznym zyskiem koszt surowców do ich produkcji
>to 10% ceny.

to dość oczywiste. nie mają tych składników, co oryginały.

>Ciekawa jestem czy gdzieś istnieje ranking podróbek perfum?

wątpię.

--
pozdrawiam,
amg
http://42.pl/url/bU7 - dla patriotów z poczuciem humoru

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2005-04-26 16:46:57

Temat: Re: Róznice w zapachu pomiędzy oryginałem a podrabianymi perfumami...
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 25 kwietnia 2005 21:44
użytkownik m...@p...onet.pl, sącząc kawkę, wyklepał:

> Bywają podróbki nie gorsze od oryginału i taki których lepiej nie wąchać.

Tu się spierać nie będę. Natomiast obstaję przy zdaniu, że podróbki pachną
_inaczej_. Lepiej, gorzej, ale _inaczej_. A to dlatego, że firmy pilnie
strzegą sprawdzonych składów, trzymają receptury w przepastnych sejfach po
to, aby nikt nie wyprodukował zapachu pachnącego _identycznie_ i nie
sprzedawał za psie pieniądze (pardon psy). Druga sprawa jest też taka, że
ekskluzywne firmy używają droższych składników niż firmy produkujące
zapachy za 50 zł. Tak ja na to patrzę moim kruszynim spojrzeniem. Od razu
jednak zaznaczam, że zapachy za 50 zł mogą być dużo ładniejsze od tych za
350 zł.

> Jakośc podróbek (kopii) zależy w dużym stopniu od tego kto te kopie
> produkował.
No masz, to oczywiste :)

> Znam przypadki kiedy kopia była wyżej oceniona od oryginału i
> to nie byle jakiego oryginału ale super znanego.

No tak, ale założę się o krzynkę piwa, że kopia nie pachniała _identycznie_.
Mogła mieć zapach mniej lub bardziej _zbliżony_, ale nie identyczny. Tak
samo z testowaniem Tierry'ego Muglera - ja wcale nie powiedziałam, że
zapach był brzydki. Był diametralnie inny.

> Ciekawostką może być fakt że większość podróbek tych sprzedawanych po 0,9
> - 1,2 zł/ml jest sprzedawanych z kosmicznym zyskiem koszt surowców do ich
> produkcji to 10% ceny.

Wiesz co, ja po wczorajszym pijaństwie mam włączone kumanie wsteczne. Nie
bardzo rozumiem, co chcesz powiedzieć. Czy chodzi o to, że koszt uzyskania
1 ml podróbki to 9 do 12 groszy (10% wymienionej przez Ciebie ceny)?

Krusz.

--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."