Data: 2017-06-25 15:27:39
Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-06-25 o 12:56, Chiron pisze:
>
>>
>> I ta etyka pozwala jednemu mieć tys hektarów ziemi a drugim żebrać u
>> niego o pracę? Ten 'ziemianin" urodził się z tysiącem hektarów czy
>> zwyczajnie okradł tych co to muszą go prosić o utrzymanie? Taki
>> porządek tego świata to dzieło boże?
>
> Pracodawca to osoba, która potrafi innym ludziom zorganizować pracę-
> źródło dochodów. Innym i sobie samej. Co się stanie, kiedy na siłę
> będziemy chcieli to zmienić- mamy taką praktykę przecież. Otóż aby być
> pracodawcą, trzeba mieć do tego pewne predyspozycje, a także wiedzę,
> czyli nabyte umiejętności. Jeśli w systemie nakazowym (no bo w
> nienakazowym to się nie stanie) pracodawcą zostanie beztalencie- co
> stanowi regułę takiego systemu- wtedy jest tragedia oczywiście. No bo
> przemysł, usługi- przeżywają ogromny regres. Nigdy by nie powstały na
> poziomie zero (czyli wtedy, kiedy przejęło je nakazowe państwo), gdyby
> nie zdrowy system- gdzie pracodawcą zostaje ten, kto się nadaje.
> Oczywiście- efektem jest gigantyczny kryzys, spowodowany rządami ludzi
> niekompetentnych- no co ja Ci będę pisał, chyba znasz dalej?
>
> No to wybieraj: chcesz ustroju, który według Ciebie jest sprawiedliwy-
> ale zawsze zakończy się katastrofą (najpierw ekonomiczną- potem
> zazwyczaj leje się krew), czy może ustroju, w którym są biedniejsi,
> bogatsi, biedni- a państwo stoi na straży tego, żeby było fair- i
> dzięki temu wszystko działa poprawnie- choć może według Ciebie nie
> jest sprawiedliwie?
>
> --
> Chiron
A mamy - zębami i pazurami się "posiadacze" się bronili aby tylko nie
było potrzeby uczciwie na siebie zapracować. A tu im się będzie za to
stawiać pomniki jako tym co to walczyli o sprawiedliwość. Czy to jakiś
obłęd, rozumiem zresztą ich samych i ich motywy, ale żeby normalny
człowiek tak się dawał przekabacić i stawać w obronie tych zgniłków..
Tak się zastanawiam jak wyglądało życie przeciętnego Polaka przed
wojną.. Przecie już teraz zaledwie trzy dekady "demokracji" a ja mam
wielkie kłopoty aby na okolicznych jeziorach spuścić łódź na wodę. Mimo
tego że wśród lasów teraz mieszkam - na grzyby muszę jeździć w lasy
odległe o kilkadziesiąt km. Wokoło wszędzie las tabliczek z napisem
"teren prywatny". Co tu będzie za 100 lat gdy tych ZŁODZIEI ktoś znowu
nie utemperuje, albo gruby portfel, albo na grzyby bądź ryby do Szwecji,
bo w Polsce las to będzie tylko tabliczek z informacją o zakazie
wstępu. A Ty tu o jakimś dobroczynnym (mitycznym) oddziaływaniu
darmozjadów żyjących z pracy innych, na społeczeństwo. Taką retorykę to
mógł, siedzący u jaśniepana dziedzica w kieszeni, prowadzić przedwojenny
ksiądz, do ciemnych parobków, czy małorolnych.
Nie mam nic przeciwko bogatym, o ile na swoje bogactwo uczciwie
zapracowali. Niektórzy naprawdę muszą harować, wylać całe litry swojego
potu aby mieć na nowe auto i wygodne mieszkanie.
Zdaje się widzisz tylko czarni i biel. Nie chcesz widzieć systemów
politycznych w krajach takich jak ww Szwecja, Jugosławia czy Japonia, a
dajesz do wyboru tylko ten PRL i to z pewnością z jego końcowego etapu.
|