>

Dzięki za obronę.
Tak ale w jednym jest trochę prawdy napewno ja również nie jestem bez winy nigdy
tak niema. A le żeczywiście chodziło mi o to z czym mogę się zetknąć i
ewentualnie jak sobie dać radę z samym sobą.

Krzysiek


>
> Nie zgadzam sie z tym stwierdzeniem, na dodakek to nie jest tematem rozmowy.
> Poza tym autor nie opisuje swej osoby jako tego, ktory jest bez
> jakiejkolwiek winy. Autor pytał o stany psychiczne osob w podobnej do niego
> sytuacji, pokazal tez swoje wahania i dylematy. W odpowiedziach zas
> probujemy dac swoje opinie, nie zas kategoryczne prawdy.
>
> Moncia