Data: 2003-04-27 12:26:12
Temat: Re: Rozwar
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:b82t7h$ig4$1@nemesis.news.tpi.pl Katarzyna
Tkaczyk<k...@e...com.pl> napisał(a):
>
> mi na dodatek
> przypimiało się, że też kiedyś musiałam przyciąć rozwara, dostałam
> sadzonkę z wymiany i po posadzeniu zaczął więdnąć (uszkodzony
> korzeń), przycięłam go, wypuścił pedy i zakwitł.
>
Hejka. Widzę, że rozwary to są bardzo odporne rośliny. Ja swoje
wysadziłem prosto z domowego parapetu na słoneczną grządkę. Połowę pędów
przyciąłem do 10 cm. Nieucięte pędy wystawione na pełne słońce lekko
zbielały (liście) ale nawet odrobinę nie przywiędły. Również piątkowy, nocny
przymrozek nie wyrządził im żadnej krzywdy.
Pozdrawiam pochmurnie i wietrznie Ja...cki
|