Data: 2001-07-09 08:14:28
Temat: Re: Rozwoj - tak, ale ... ? ;)
Od: "Majka" <m...@i...com.au>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zauważ jednak, że "praca na swoim" wiąże się z ogromną odpowiedzialnością,
a
> co za tym idzie stresem.
Myślę, że odpowiedzialność w pracy na etacie może wywoływać o wiele większy
stres. Jak zawalisz coś w pracy - to możesz wylecieć. Jak zawalisz w swoim
biznesie, zawsze możesz to naprawić. Poza tym, nawalanki w swoim biznesie
zdarzają się rzadziej, gdyż człowiek lepiej pilnuje swojego niż cudze. Stres
dzieli się na dobry i zły. Ten dobry jest każdemu potrzebny, aby działać
skutecznie. Ten zły można nauczyć się zamieniać na ten dobry.
A ludzie to takie stworzenia, że instynktownie będą
> takich sytuacji unikać. I raczej większość z nich wybierze względne
> bezpieczeństwo na etacie u kogoś, niż walkę w pojedynkę, gdzie nie zawsze
> można przewidzieć, że będzie się miało z czego poopłacać zobowiązania
wobec
> państwa (przykład bliski - według planów - i faktur - w ciągu miesiąca
> mieliśmy swojego czasu dostać kilka tysięcy zł, nie dostaliśmy nic).
To jest tzw. finansowa inteligencja (za Robertem Kiyosaki). Ryzyko istnieje
wszędzie, ale minimalizuje się je posiadając stosowną wiedzę. Np. wielu
ludzi mówi: "Inwestowanie na giełdzie jest ryzykowne". RK odpowiada:
"Ryzykowny jest brak wiedzy, a nie inwestowanie".
Bezpieczeństwo związane z pracą na etacie jest złudzeniem, którym ludzie są
karmieni od najmłodszych lat - w szkole i w domu. Potem przez resztę życia
powtarzają to, co usłyszeli. To, co jest niebezpieczne, to wiara, że jutro
jeszcze będę miała pracę, a jak się zestarzeję, że dostanę emeryturę. To są
życzenia, a nie realia, na których powinno się opierać swoją egzystencję.
Bezpieczne jest tylko to, co się stworzy samemu. No, ale aby radzić sobie z
finansami, trzeba się trochę podeukować, a tego się ludziom nie chce robić,
więc spedzają całe życie na marzeniach indyka o niedzieli.
Ten
> kraj jest zbyt chory, by można było przypuszczać, że jeżeli włoży się w
coś
> odpowiednią ilość wysiłku, to ma się szansę na sukces.
Myślisz kategoriami epoki industrialnej, a świat jest już w epoce
informacyjnej. Szansa na sukces jest zależna od wiary w siebie i tego, co
chcesz osiągnąć. Jeśli towarzyszysz tłumowi (czyli robisz tak, jak większość
społeczeństwa), prędzej czy później zostaniesz zgilotynowana: przez innych,
przez system, przez podatki i resztę przeciwności.
Majka
----------------------------------------------------
------
Bogaci bogacą się, biedni biednieją,
a średnia klasa szarpie się z finansami!
www.bogatyojciec.pl
|